Część zawodników musi wziąć się w garść, aby uratować wynik swoich drużyn
1. Niels Kristian Iversen (Get Well Toruń) - spadek o 0,628
Po siedmiu sezonach startów dla Stali Gorzów postanowił zmienić barwy klubowe i powrócić do Torunia, gdzie ścigał się już w 2006 roku. Mało kto jednak spodziewał się, że Duńczyk aż tak obniży swoje loty - jego średnia, w porównaniu do ubiegłego roku, spadła o 0,628 pkt/bieg.
Po fatalnych występach u siebie z Fogo Unią Leszno i na wyjeździe z forBET Włókniarzem Częstochowa, zaliczył całkiem udany mecz w Lesznie. Duńczyk zdobył siedem punktów, a zaledwie dwa dni później w Szwecji był bliski wywalczenia kompletu.
W Toruniu twierdzą, że operacja barku, jakiej poddał się Duńczyk, może znacząco wpłynąć na jego dyspozycję. Wyniki notowane przez Iversena mogą napawać optymizmem, ale do pełni szczęścia jeszcze daleko.
-
sympatyk żu-żla Zgłoś komentarzsezonem jak to nie będzie w sezonie.Co mamy jadą tak jak by pierwszy raz siedzieli na motorze, wstyd.
-
omniscient Zgłoś komentarzZ całym szacunkiem - pałuj się pan z tymi podstronami. Pozdrawiam ;)