Kuriozalne decyzje, niespodzianki i dedykacje Drabika. Finały IMP potrafią dostarczyć emocji!
Tytuł dla tych, którzy skazali go na zagładę
W 1996 roku finał nie odbył się na torze mistrza, tylko w Warszawie na obiekcie Gwardii, gdzie w latach 90. reaktywowano żużel. Po pięciu latach, tytuł wrócił do Sławomira Drabika. - Dedykuję go tym, którzy skazali mnie na zagładę, radiowozy, na wszytko. To dla nich - powiedział żużlowiec przed kamerami Canal+, wydając przy tym charakterystyczny dźwięk, sugerujący, że zrobił im psikusa. Nawiązał tym samym do wydarzeń z 1995 roku, kiedy za jazdę pod wpływem alkoholu stracił prawo jazdy i nie mógł jeździć na żużlu. Po zawodach z kolei przyznał, że zdobył 15 punktów, więc teraz kolej na 15 piw.
- W Warszawie było wtedy gorąco, a tor został zbronowany. Ludzie śmiali się, że został przygotowany pod zawodników Włókniarza. Prace zresztą nadzorował Marek Cieślak - wspomina Grzegorz Drozd. Dla Drabika to był zresztą dobry okres. W lidze wykręcił wysoką średnią, zdobył z Włókniarzem mistrzostwo Polski, a ponadto awansował do cyklu Grand Prix.
-
kaletal Zgłoś komentarz.Jeśli dziś wygra to zdobędzie czwarty tytuł i wejdzie to panteonu sław Polskiego żużla.Dziś będzie tak.1 Kołodziej 2 Dudek 3 Protasiewicz.Zapowiada się kapitalne ściganie.
-
Ostapha Heyteer Zgłoś komentarzFinał 95: https://sportowefakty.wp.pl/kibice/3654/blog/7527/z-notatnika-piknika-4-dzuma-w-breslau
-
szadubabaobaba Zgłoś komentarzpunktami. Jasiek pora na SGP
-
Prutaszwili Zgłoś komentarzW ten sposób Świst przeszedł z pierwszego miejsca na trzecie i zrównał się punktami z Gollobem...nie kumam zamiast 3 pkt zdobyl 1 i zrównal sie ? jaki sens ?
-
ADAM gorzowskie DOLINKI Zgłoś komentarzPlecha.Także trzeba wspomnieć o drugim tytule Alfreda Smoczyka,którego otrzymał pośmiertnie.Takich ciekawych historyjek z pewnoscią było sporo.Trzeba tylko je odgrzebać i przedstawić kibicom.Pozdrawiam :)
-
ADAM gorzowskie DOLINKI Zgłoś komentarzBardzo fajny artykuł.Dużo ciekawych rzeczy można się dowiedzieć. O to właśnie chodzi,a nie o prowokacyjne artykuły niektórych redaktorków. Brawo Panie Wojciechu.Tak trzymać!