Bukmacherskim okiem, czyli kto będzie lepszy w dwóch półfinałach PGE Ekstraligi

Artur Babicz
Artur Babicz

Fogo Unia Leszno vs Betard Sparta Wrocław 

Typ Etoto - 51:39

Po kuriozalnym pierwszym półfinałowym spotkaniu więcej się mówiło o sprawach pozasportowych niż o samym wyniku. Leszczyńskie Byki będą broniły 6-punktowej przewagi po pierwszym spotkaniu i to oni są zdecydowanym faworytem do awansu do finału. Janusz Kołodziej, Emil Sajfutdinow, Piotr Pawlicki czy Bartosz Smektała niemal cały sezon prezentują równą formę, a Brady Kurtz i Jarosław Hampel stanowią bardzo silne uzupełnienie dokładając zazwyczaj pokaźne zdobycze punktowe.

Po stronie wrocławskiej w pierwszym meczu półfinałowym bardzo dobrze się spisał Max Fricke, natomiast odczuwalny jest brak punktów Vaclava Milika. Tai Woffinden również nie jest już taki szybki jak w pierwszej fazie sezonu. Wszystkie argumenty wskazują na drużynę Unii, ale drużyna wrocławska w przeszłości pokazywała, że potrafi jeździć skutecznie na "Smoczyku". Liczymy na to, że Sparta spróbuje podjąć walkę w tym spotkaniu.

Typ LV BET - 47:43

Tydzień temu nadzwyczaj dobrze pojechał Max Fricke i patrząc na formę Australijczyka w lidze angielskiej, to można spodziewać się solidnego występu w Lesznie. Wiele zależeć będzie od Vaclava Milika, który niedawno we wspaniałym stylu zdobył mistrzostwo Czech.

Unia ma moc i to widać, jednak wynik pierwszego meczu może nieco rozluźnić atmosferę. Gdy do tego dodamy, że wrocławianie całkiem dobrze spisują się w Lesznie to można spodziewać się ciekawego spotkania. Obstawiamy drugą wygraną Byków, choć tym razem w nieco mniejszych rozmiarach.

Typ STS - 55:35

W tej parze uczestnik finału raczej też znany jest po pierwszym meczu. Naprawdę trudno sobie wyobrazić co mogłoby się stać, żeby leszczynianie wypuścili 6-punktową zaliczkę z pierwszego spotkania.

Wobec kontuzji Gleba Czugunowa, trener Sparty Wrocław praktycznie nie ma już pola manewru. Damian Dróżdż z pewnością nie prezentuje poziomu pozwalającego na skuteczną jazdę w PGE Ekstralidze. A dodatkowo raz po raz zawodzą Vaclav Milik i Max Fricke.

W Lesznie nie mają takich problemów. Zespół naszpikowany gwiazdami jest zdecydowanym faworytem tego starcia i raczej można już zakładać ich awans do finału.

Czy Włókniarz Częstochowa ma szansę na wygraną w Gorzowie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Żużel na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (4)
  • Piotr Biega Zgłoś komentarz
    Liga dwóch prędkości , Jedyna Królowa i długo, długo nic ....
    • Sebek Gorzów Zgłoś komentarz
      A jak dzisiejszy półfinał w Gorzowie obstawia forBET? Dlaczego nie ma typu? :-)