Liga w obrazkach: dramat Artioma Łaguty. To musiało się tak skończyć

Dawid Borek
Dawid Borek

Jak go lubi, tak się z nim nie zgadza

To zdjęcie zostało co prawda wykonane jeszcze przed meczem Car Gwarant Startu Gniezno ze Zdunek Wybrzeżem Gdańsk (40:49), jednak taką samą minę Mirosław Jabłoński mógł zrobić po usłyszeniu decyzji sędziego Krzysztofa Meyze po kraksie w 13. gonitwie.

Arbiter wykluczył Jabłońskiego po jego ataku na Kacpra Gomólskiego. Winowajca nie zgadzał się z punktem widzenia rozjemcy. - Czułem, że mogę wyprzedzić Kacpra, on mi trochę zjechał i stało się tak, jak się stało. Tak jak lubię pana sędziego Meyze, tak teraz się z nim nie zgadzam. Przy płocie uzyskałem taką prędkość, że przejechałbym obok Kacpra jak koło pachołka - komentował Jabłoński przed kamerą Polsat Sport.

Siedmiu wspaniałych: bezbłędny Timo Lahti. Świetna kolejka dla polskich seniorów w Nice 1.LŻ

Które zdjęcie najbardziej ci się podoba?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Żużel na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (4)