Przegląd tygodnia oczami kibiców. We Włókniarzu nadal czegoś brakuje

Radosław Wesołowski
Radosław Wesołowski

1. Komunikat GKSŻ w sprawie finału Złotego Kasku. Pawlicki i Janowski poza eliminacjami do Grand Prix - 23 kwietnia, 394 komentarze

Zawodników, którzy pojadą w eliminacjach Grand Prix i mistrzostw Europy mieliśmy poznać po finale Złotego Kasku w Pile. Nie doszedł on jednak do skutku ze względu na bunt żużlowców, którzy nie chcieli jechać ze względu na wystające krawężniki. Główni sprawcy zamieszania, Maciej Janowski i Piotr Pawlicki, nie otrzymali nominacji do eliminacji rozgrywek międzynarodowych.

67 proc. ankietowanych uważa, że reprezentanci Polski niesłusznie zostali pominięci przy nominacjach. Nie brakuje mocnych słów pod adresem działaczy z Głównej Komisji Sportu Żużlowego. Piszecie m.in. o pokazie buty i szkodzeniu polskiemu żużlowi. Część z was nie szczędzi krytycznych komentarzy w kierunku samych żużlowców. "GKSŻ stąpa po kruchym lodzie. Ewentualna wojna z zawodnikami skończyłaby się dla nich klęską (jeśli oczywiście zawodnicy zdecydowaliby się podjąć rękawicę i zjednoczyć). A do tego raczej nie dojdzie" - napisał Zimny81.

Mój komentarz: Maciej Janowski prawdopodobnie utrzyma się w cyklu Grand Prix, a Piotr Pawlicki zajął trzecie miejsce w półfinale Złotego Kasku, więc był gorszy od swoich kolegów. Niemniej Bartosz Smektała nawet nie awansował do finału Złotego Kasku, a nominację otrzymał. Trudno zatem nie odnieść wrażenia, że na decyzję GKSŻ miały wpływ nie tylko kwestie sportowe. Czas pokaże, czy wskazania działaczy były słuszne. Wszystko zweryfikuje tor.

Czy Włókniarz zdobędzie w tym roku medal?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Żużel na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (22)
  • Kacperek Zgłoś komentarz
    Cieślaksen to taka sobie " maskotka " GKSŻ-tu , facio już się tak haniebnie zestarzał i tak mu wali " w czerep " że jak tylko go TV pokazuje z bliska to widać na
    Czytaj całość
    gębie całe lata trunkowania , drętwych gadek z bluzgającą papugą i zmęczenia żużlem . Do tego dochodzi brak jakiekolwiek koncepcji na prowadzenie drużyny i olewanie go przez zawodników i gdyby nie Madsen ( który notabene jeździ aby zarabiać ) to po " utracie " któregoś z zawodników jak nic dostałby " wichoratki czy szamotania pępką a mecze będą przegrywane seryjnie . On nie miał wiele do powiedzenia zawodnikom w czasie meczu tylko ich poprzestawiał w parach a ci już sami jadą aby coś zarobić bo z tego żyją natomiast wszyscy z uporem maniaka stale i wciąż przypisują mu jakąś magię i cudowną moc No i te jego pijackie wybryki są już nudne i wszelkie newsy na ten temat już spowszedniały do tego stopnia że jakby on przestawił się raptem na pełny " odwyk " to wszyscy pomyśleli by że jest chory a on tylko dożywa swoich dni za zbyt wysokie apanaże .
    • Poldi Zgłoś komentarz
      Problemem Włókniarza jest Cieślak. Z tego co mi wiadomo to zawodnicy już się bardzo żalą na niego w klubie. Do głównych zarzutów należy to, że nie potrafi zrobić odpowiedniej
      Czytaj całość
      atmosfery i żyje tylko w swoim świecie narcyzmu i pasji rowerowej. Ostatnio przez swoją głupotę podpadł zawodnikom z kadry, których zaatakował w Pile. Rozmawiałem też z jednym z naszych mechaników to mówił mi, że zawsze na treningu jest inny tor niż na meczu i zawodnicy później narzekają. A trener zamiast pilnować w dniu meczu toru to jeździ rowerem na wycieczki i przyjeżdża chwilę przed meczem. Inny mechanik mówił mi, że dzień przed meczem w Grudziądzu po sparingu w Gdańsku Cieślak zamiast zająć się integracją zawodników to schlał się jak świnia, coś potrzaskał i zrobił rozpierduchę w recepcji. Jak on mógł na drugi dzień prowadzić drużynę w Grudziądzu. To ma być trener narodowy? Cieślak to mit i taka jest prawda. Szedł zawsze tam gdzie był mocny skład i pieniądze. Zero prawdziwego patriotyzmu. Dla mnie to Barnowi, czy Kędziorze mógłby buty czyścić.
      • maks pierwszy Zgłoś komentarz
        Zagar już prawie prawie Przedpełski KICHA do wymiany
        • Speedway Turbo Sliders Zgłoś komentarz
          Najważniejsze, że w Częstochowie nie brakuje już walki na torze. Wczorajszy mecz po raz kolejny udowodnił dlaczego obiekt Włókniarza uchodzi za jeden z najbardziej widowiskowych torów w Polsce. Zresztą nie tylko w prawdziwym żużlu - w Speedway Turbo Sliders na torze przy Olsztyńskiej również potrafią dziać się cuda :)
          • slawer Zgłoś komentarz
            przedpelski kon torunski
            • Snake Zgłoś komentarz
              Nadal czegoś brakuje? A może Grega Hancock! :-)
              • Cz-waCKM Zgłoś komentarz
                - Odbudowywać się po tylu latach w Toruniu , jest bardzo ciezko... :)
                • Snake Zgłoś komentarz
                  A czego tu się spodziewać? Rok temu na fuksie w play-off a przecież to był sezon życia Fredki. Jak dla mnie drużyna na 5,6,7 miejsce po sezonie. :-)
                  • sebix22 Zgłoś komentarz
                    Również mam mieszane uczucia co do formy Pawła Przedpelskiego. Niby próbuje ale to nie jest to czego oczekiwałem przed wczorajszym meczem. Brakuje u niego prędkości. Mam nadzieję l, że
                    Czytaj całość
                    nasi juniorzy pójdą za ciosem i będą stanowić o sile naszej drużyny. A co do Miedziaka to zgadzam się z kibicem Włókniarz Forever. Brakuje mu prędkości. Różnica między sezonem 2018 a 2019 jest duża.
                    • fan Lwów Zgłoś komentarz
                      Wybierane są tylko grzeczne, okrągłe i bezpłciowe komentarze kibiców. Taki np POCISK VIP raczej nie ma szans na zacytowanie go...