Żużel. Ciężkie życie spadkowicza. Jak w ostatnich latach radziły sobie kluby zdegradowane do Nice 1. LŻ?

Michał Juraszek
Michał Juraszek

Sezon 2018 - ROW Rybnik 

Po wpadce dopingowej Grigorija Łaguty, na nic zdały się protesty prezesa Krzysztofa Mrozka i po odjęciu punktów rosyjskiego żużlowca, ROW Rybnik musiał powrócić do pierwszej ligi. Kadra popularnych "Rekinów" na sezon 2018 była imponująca i mało kto przewidywał scenariusz, w którym nie wróciliby oni do elity. W trakcie sezonu nie obyło się jednak bez kłopotów, ponieważ nadal trwał spór z Ekstraligą o wydarzenia z minionego roku, a jej wspólnicy podjęli nawet decyzję, że kluby skonfliktowane ze spółką zarządzającą rozgrywkami, nie mają u nich czego szukać. Na dokładkę doszły kontuzje, najbardziej bolesną okazała się ta, której na angielskich torach nabawił się Daniel Bewley. 

Dla Brytyjczyka był to koniec sezonu, a ROW niespodziewanie zajął dopiero drugie miejsce w fazie zasadniczej. Po półfinale z Car Gwarant Startem Gniezno, przyszedł czas na finał z rewelacją rozgrywek - Speed Car Motorem Lublin. Po pierwszym meczu, rozegranym na stadionie przy ulicy Gliwickiej, Rybnik był jedną nogą w Ekstralidze. W Lublinie zdarzył się jednak mały cud i miejscowi zdołali zwyciężyć różnicą aż szesnastu punktów, docierając do bram elity. W barażu Falubaz Zielona Góra nie pozostawił im złudzeń i ROW pomimo roli wielkiego faworyta, musiał pogodzić się z pozostaniem na kolejny sezon w Nice 1. LŻ.

Skład: Kacper Woryna, Andrzej Lebiediew, Troy Batchelor, Andriej Karpow, Mateusz Szczepaniak, Daniel Bewley, Craig Cook, Artur Czaja, Lars Skupień, Robert Chmiel, Przemysław Giera.

Zobacz także: Żużel. Wojciech Domagała: Nie jestem anonimową postacią. Buduję Falubaz na solidnych fundamentach (wywiad)

Czy w najbliższych latach Apator Toruń mocno odczuje skutki spadku z PGE Ekstraligi?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Żużel na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (6)
  • sympatyk żu-żla Zgłoś komentarz
    Jeżeli władze klubu wzięły by się do roboty Toruń by nie spadł .Los Toruniowi sprzyjał od czasów jak Rosjanin spuścił Rybnik z ligi,Kolejny sezon inny klub zapłacił że się Toruń
    Czytaj całość
    utrzymał Teraz miał być Lublin .Los już nie był łaskawy .Poleciał Toruń ,Toruń jak na 1L zbudował silny zespół.Jeżeli wejdzie do ex ligi będzie miał ten sam problem co Lublin teraz Rybnik .Beniaminkowi nie jest lekko na giełdzie transferowej.
    • smierctyfusomtorun Zgłoś komentarz
      terminski to jest to cos co zrujnowalo TORUNSKI zuzel , nic innnnnnego tylko to cos .niech pamietaja wszyscy caly TORUN i nasze dzieci i wnuki i az do usranej smierci , ze to cos rozpieprzylo
      Czytaj całość
      nasz zuzel , pamietajcie tego czegos jak sie to nazywa, lub nazywalo ,,,,, nigdy nie zapomnimy nigdy
      • Lisiu Zgłoś komentarz
        W większości spadały kluby, które miały problemy finansowe lub z infrastrukturą. Tylko Unia w 2017 i ROW w 2018 to były kluby z ambicją ekstraligową, więc na razie jest 50 na 50 z
        Czytaj całość
        awansem.
        • Angrift Zgłoś komentarz
          Z ekstraklasy spadl klub Get Well Torun którego wlascicielem jest p.Terminski.Zapamietajmy to nazwisko i te nazwe.Bo warto pamietac jak zasłużyli się dla torunskiego zuzla.
          • tommyking Zgłoś komentarz
            Zniknij kosmito
            • Nίghtmare Zgłoś komentarz
              "krok w tył ma być następstwem kolejnych dwóch na przód" a mnie siem wydaje rze pszes ostatnie 3 lata to było po kroku w tył i = 3 kroki wienc dwa w pszut ... nie dadzom nic [a
              Czytaj całość
              teroski kibice troluniowi proszem muchomorkowi ładnie łapki minusowe dawać :)]