Żużel. Zagraniczne legendy Falubazu Zielona Góra. Oni zapisali się złotymi zgłoskami w historii klubu
Prawdziwa maszyna do zdobywania punktów. Trzykrotny mistrz świata zmieniał w Polsce kluby jak rękawiczki, ale w Zielonej Górze zakotwiczył łącznie na cztery lata - z przerwami. Reprezentował Falubaz w sezonach 2002, 2004, 2005 i 2019. Zawsze dostarczał dużo "oczek". Na początku XXI wieku jego kariera rozkwitła na dobre. Zielonogórscy fani mogą się cieszyć, że akurat wtedy trafił do ich klubu.
Utytułowany Duńczyk w rozgrywkach 2002 uzyskał średnią 2,565 - to był jego najlepszy wynik w tym klubie. Pozostałe zmagania także kończył z szerokim uśmiechem na twarzy - 2,235 oraz 2,429. Nic dziwnego, że jest uważany za jedną z największych zagranicznych legend. Najgorzej spisał się w poprzednim sezonie, gdy został sklasyfikowany na dwunastym miejscu ze średnią 2,032. Jazdę zakończył przedwcześnie z powodu poważnej kontuzji.
-
Zdzisław Wilczyński Zgłoś komentarzDziwię się, że pominięto Briana Kargera
-
smok Zgłoś komentarzWszyscy dość mocno naciągani. To z pewnością nie są legendy Falubazu.
-
Lukim81Pomorskie-Śląskie Zgłoś komentarzpowodzeniem zwłaszcza u płci pięknej cieszył się Gunnestad.