Żużel. Leon Madsen najlepszym przykładem dla innych. Można późno zadebiutować w SGP i odnieść sukces

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera

Wojownik z Torunia

Przez lata miał opinię solidnego ligowca. Aż w roku 2006 Wiesław Jaguś wykorzystał znajomość toru w Vetlandzie i wygrał eliminacje do SGP, dzięki czemu zapewnił sobie awans do mistrzowskiego grona w kolejnej kampanii.

W sens startów Jagusia z najlepszymi powątpiewało wielu ekspertów. On sam jednak może być zadowolony z tego, co pokazał. 81 punktów dało mu 11. pozycję w klasyfikacji generalnej SGP.

Czytaj także: Tobiasz Musielak ofiarą "klątwy"

Być może jego losy potoczyłyby się inaczej, gdyby nie fatalny wypadek z Nickim Pedersenem w Grand Prix Szwecji w Eskilstunie. Torunianin nabawił się bowiem kontuzji, która miała wpływ na jego kolejne występy i sprawiła, że nie utrzymał się w elitarnym gronie.

Czy byłeś zaskoczony dobrymi wynikami Leona Madsena w SGP w 2019 roku?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Żużel na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (3)
  • sympatyk żu-żla Zgłoś komentarz
    Leon jest dobrym kolegą w klubie . Czy jest mistrzem żużla tego już bym nie powiedział. Owszem z biegiem sezonów jazdy w polskich ligach poprawił swoją potencję na torze, Zaliczyć
    Czytaj całość
    można Leona do zawodników z wysokiej półki.Jak będzie w tym sezonie zobaczymy,
    • ZKS Stal Rzeszów. Zgłoś komentarz
      Madsen to tylko dowód, że żużel umiera. Kandydatów do mistrzostwa 2-3