Żużel. Apator Toruń. Drużyna dekady. Nazwiska były, złota już nie. Australijczycy traktowani jak swoi

Tomasz Janiszewski
Tomasz Janiszewski

Chris Holder

"Rodzynek" tej drużyny z uwagi na to, że jego staż w klubie trwa dłużej niż dziesięć lat i to bez żadnych przerw. Ściga się bowiem w żółto-niebiesko-białych barwach od 2008 roku. To czyni go jedynym takim i wyjątkowym. Australijczyk stał się symbolem sportowego Grodu Kopernika, już teraz jest zawodnikiem, który zajmuje drugie miejsce wśród obcokrajowców w historii polskiej ligi pod względem długości jazdy w jednym klubie (rekord należy do Leigh Adamsa i jego szesnastu sezonów w Unii Leszno). Australijczyk przetrwał różne trudne chwile i jako jeden z niewielu ostał się w klubie nawet po jego niedawnym i zarazem pierwszym w historii spadku.

Holderowi z pewnością nie można odmówić sportowych zasług. Świetnie zadebiutował w nowym klubie (od razu złoto DMP), później dokładał spore cegiełki do kolejnych sukcesów, medali. Najlepszy rok to bez wątpienia 2012, gdy został indywidualnym mistrzem świata, ale przy tym potwierdzał klasę w Ekstralidze, gdzie był trzecim najlepszym zawodnikiem ze średnią 2,311. Unibax sięgnął wtedy po brąz. W 2016 z kolei powrócił do wysokiej dyspozycji i pomógł torunianom zdobyć srebro. Mimo że na ten moment najlepsze lata ma już za sobą, przez kibiców nieustannie uwielbiany. Teraz ma wprowadzić z powrotem klub do elity.

Czy brakuje Ci jakiegoś zawodnika w drużynie dekady Aniołów?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Żużel na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (15)