Żużel. Drużyna dekady. Stal Rzeszów. Miejsce pożegnań wielu żużlowych legend
Greg Hancock to żywa legenda żużla. Niepowtarzalna postać z niezwykle powtarzalnymi świetnymi wynikami na torze. W barwach rzeszowskiej drużyny startował w sezonach 2015 i 2018, gdy Stal jeździła odpowiednio na najwyższym i najniższym szczeblu rozgrywkowym w Polsce. W obu sezonach nie zszedł poniżej średniej 2,300 pkt./bieg. W Rzeszowie zdobył serca kibiców decyzją o dołączeniu do zespołu przed sezonem 2018, który miał być początkiem drogi do przywrócenia dawnego blasku Stali.
Transfer Hancocka nie ograniczał się nigdy jedynie do solidnego wzmocnienia składu zespołu. Amerykanin to rezolutny biznesmen, dla którego żużel był nie tylko pracą, ale też zabawą dającą nieopisaną satysfakcję. Człowiek z ogromną żużlową wiedzą, którą zawsze chętnie przekazywał podpatrującym go młodzieżowcom.
-
Blizard Rzeszów Zgłoś komentarzCrump w Rzeszowie. A może Prima Aprilis? Pożyjemy, zobaczymy.
-
Blizard Rzeszów Zgłoś komentarzJason Crump nie pożegnał się z Rzeszowem. Dzisiaj rano odesłał podpisaną dwu letnią umowę na starty w Rzeszowie.
-
Blizard Rzeszów Zgłoś komentarzCrump nie pożegnał się z Rzeszowem. Dzisiejszego poranka odesłał do Rzeszowa podpisaną umowę na dwa lata!
-
gksonial Zgłoś komentarzbrakuje Rafała Wilka i chyba jednak kolejnego Rafała , Trojanowskiego...... że o Pedersenie , nie wspomnę....
-
Joker Biało-Niebieski Zgłoś komentarzto: 1.Hancock 2.Lampart 3.Larsen 4.Walasek 5.Pedersen/Crump 6.Sówka 7.Rempała
-
Goldi Zgłoś komentarzWalasek na pewno, on przez swój pobyt w Rzeszowie był prawdziwym liderem. Tylko żartem jest brak Pedersena, a zamiast niego jeżdżący w 12 czy tam 14 lidze polskiej Hancock lub Larsen.