Żużel. Drużyna dekady. Stal Rzeszów. Miejsce pożegnań wielu żużlowych legend

Bartosz Komsta
Bartosz Komsta

Grzegorz Walasek 

Grzegorz Walasek zawsze dobrze się czuł na rzeszowskim owalu. W sezonie 2012, w którym potencjalny lider zespołu Jason Crump spuścił nieco z tonu, Walasek wziął na swoje barki rolę zawodnika do zadań specjalnych. Wielokrotnie zastępował słabszych kolegów, a jego występy w biegach nominowanych były czymś oczywistym. 

Crump, Hancock, Larsen to nazwiska, które potwierdzają, że w Rzeszowie nie było problemów ze znalezieniem i przyciągnięciem do klubu solidnych stranieri. Dla działaczy i trenerów budujących skład największym utrapieniem był deficyt młodzieżowców oraz polskich seniorów. Śledząc składy Stali Rzeszów w okresie ostatnich dziesięciu lat naszym zdaniem to właśnie Grzegorz Walasek był najsolidniejszym z polskich seniorów i stąd jego miejsce w Drużynie Dekady Stali Rzeszów.

Kogo twoim zdaniem zabrakło w powyższym zestawieniu?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Żużel na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (11)
  • Blizard Rzeszów Zgłoś komentarz
    Crump w Rzeszowie. A może Prima Aprilis? Pożyjemy, zobaczymy.
    • Blizard Rzeszów Zgłoś komentarz
      Jason Crump nie pożegnał się z Rzeszowem. Dzisiaj rano odesłał podpisaną dwu letnią umowę na starty w Rzeszowie.
      • Blizard Rzeszów Zgłoś komentarz
        Crump nie pożegnał się z Rzeszowem. Dzisiejszego poranka odesłał do Rzeszowa podpisaną umowę na dwa lata!
        • gksonial Zgłoś komentarz
          brakuje Rafała Wilka i chyba jednak kolejnego Rafała , Trojanowskiego...... że o Pedersenie , nie wspomnę....
          • Joker Biało-Niebieski Zgłoś komentarz
            Mimo wyników fajnie się czyta kto u nas jeździł. Ale jak drużyna dekady to Maćka bym wyrzucił z całym szacunkiem do niego. Moja drużyna dekady
            Czytaj całość
            to: 1.Hancock 2.Lampart 3.Larsen 4.Walasek 5.Pedersen/Crump 6.Sówka 7.Rempała
            • Goldi Zgłoś komentarz
              Walasek na pewno, on przez swój pobyt w Rzeszowie był prawdziwym liderem. Tylko żartem jest brak Pedersena, a zamiast niego jeżdżący w 12 czy tam 14 lidze polskiej Hancock lub Larsen.