Żużel. To były hity! Największe transfery ostatniej dekady w Ekstralidze

Patryk Głowacki
Patryk Głowacki

Emil Sajfutdinow z Polonii Bydgoszcz do Włókniarza Częstochowa, rok 2013

Przygoda Sajfutdinowa z Polonią była na swój sposób piękna. Nieznany i nieopierzony 16-latek przybył do klubu, co sezon stawiając kolejne kroki w swojej karierze, udowadniając, że czeka go świetlana przyszłość. Każda historia dobiega jednak końca i Rosjanin zdecydował się wypłynąć na nieznane wody. Sezon w Częstochowie to sterta mieszanych uczuć, gdyż dobrą jazdę przerwała poważna kontuzja, która zabrała mu także medal (może nawet złoto) w cyklu Grand Prix.

Który transfer był największym w dekadzie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Żużel na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (2)
  • Tlokston Zgłoś komentarz
    W mojej opinii najbardziej spektakularny transfer to Jason Crump. jedynym zawodnikiem, który mógł z nim wtedy konkurować był Tomasz Golob.
    • jotefiks Zgłoś komentarz
      "Wszystko szło ku dobremu, zawodnik pomagał drużynie walczyć o play-offy." Co za bzdury. Już w drugim meczu z jego udziałem było wiadomo, że PO nie będzie. Połamał się
      Czytaj całość
      Protasiewicz a on sam odjechał słabe zawody(7 punktów w 7 startach) i Tarnów wygrał w Zielonej co praktycznie oznaczało brak PO kosztem Tarnowa właśnie.