Żużel. Wzloty i upadki z jednym wybitnym sezonem. Kariera Krzysztofa Kasprzaka w Stali Gorzów w pigułce
Przeplatanka
Okazało się, że rok 2014 był pikiem w karierze syna byłego uznanego zawodnika, Zenona Kasprzaka. W kolejnym doznał nagłej zapaści formy, znacznie słabiej prezentując się na wszystkich frontach. Nieudana jazda w lidze, mizerna wręcz w GP, z której wypadł, zajmując dopiero 15. miejsce. Okazało się potem, że rozpoczął się okres, w którym Polak jeździł po prostu w kratkę. Udane sezony przeplatał przeciętnymi.
A to dlatego, że w 2016 znów był szybki, wydatnie pomagając Stali w wywalczeniu drugiego mistrzowskiego tytułu w DMP i samemu trafiając po raz ostatni do kadry narodowej, z którą zdobył swój piąty Drużynowy Puchar Świata. W 2017 znów jeździł nieco słabiej, by w 2018... uplasować się w TOP10 najlepszych zawodników PGE Ekstraligi. Sezon następny? Najniższa średnia jako senior od początku jazdy na żużlu.
CZYTAJ WIĘCEJ: Nie ma nudy z Martinem Vaculikiem. Krąży po Lubuskim na całego
-
stalowy paprykarz Zgłoś komentarzWielkie podziękowania dla Krzysztofa Kasprzaka za lata w Stali. Z pewnością należy mu się miejsce w klubowej Galerii Sław. Życzmy mu żeby jeszcze pokazał piękną jazdę.
-
Kacper.U.L Zgłoś komentarzbije się w piersi z postanowieniem poprawy to Ksysio ma daleko.I jakim cudem Ksysio znalazł na tym podium GP obok profesjonalisty Kenkoka?:)Świat oszalał:)
-
sympatyk żu-żla Zgłoś komentarzzobaczymy, GKM stracił dużo na odejściu swoich zawodników co w tym sezonie jechali ,KK nic nie zdziała, Według mnie Jeszcze może powalczyć ale w niższych ligach.
-
Tomek z Bamy Zgłoś komentarzDzieki KK za wszystko! Jestes Stalowcem!!!