Zakontraktowanie przez lubelski Motor ówczesnego mistrza świata w 1990 roku było największym wydarzeniem w polskim żużlu w tamtym czasie. Duńczykowi towarzyszono nawet przy posiłkach, notowano co je, pije, mówi. Teraz wydaje się to niewyobrażalne. Wtedy był jednak traktowany jak największa gwiazda filmowa z Hollywood. Tłumy ludzi chciały go oglądać na żywo. Łącznie w Motorze Hans Nielsen spędził 4 sezony i choć było to na początku lat 90. ubiegłego wieku, do tej pory żaden stranieri nie poprawił jego dorobku punktowego dla ekipy z Lublina.