Żużel. Mistrzowie kraju, medaliści mistrzostw świata i Europy. Sprawdziliśmy, kim są nowi zawodnicy ZOOleszcz GKM-u
W Grudziądzu jednego Pedersena już mieli, a niejako "pod nosem" był również bratanek Nickiego - Bastian. Wielu spodziewało się, że angaż syna Ronniego Pedersena do GKM-u to raczej kwestia czasu, tymczasem działacze wybrali innego Duńczyka o tym nazwisku, a konkretniej urodzonego 9 lipca 2004 roku Rasmusa, który swoją żużlową karierę rozpoczynał od klasy 85cc, jednakże to dopiero na motocyklach o pojemności 250cc zaczął sięgać po pierwsze sukcesy.
Już w swoim debiutanckim sezonie zdołał zakwalifikować się do finału mistrzostw Europy (8. miejsce) oraz mistrzostw świata (12. miejsce). Dobre wyniki zaowocowały tym, że Apator Toruń zaprosił go na organizowany przez siebie na Motoarenie turniej międzynarodowy. Pedersen spisał się świetnie, bo uległ tylko w jednym biegu - Esbenowi Hjerrildowi pokonując m.in. Francis Gustsa. Kilka dni później Pedersen w duecie z Marcusem Birkemose wygrali Jawa Cup na torze w czeskich Pardubicach, a następnie z Herrildem stanęli na najwyższym stopniu podium turnieju 250cc w Zielonej Górze.
Rasmus Pedersen sezon zakończył w Polsce i rozpoczął... również w naszym kraju. W kwietniu w Bydgoszczy swoje zgrupowanie odbywały młodzieżowe kadry Danii i Szwecji, które postanowiły odjechać mecz sparingowy. W nim Rasmus był najlepszym zawodnikiem swojego kraju, zdobywając 15 z 18 punktów. Awansował do finału IPE (9. miejsce) i IMŚ (nie wystartował z powodu przepisów o limicie zawodników z jednego kraju). W Danii sięgnął za to po srebrny medal indywidualnych mistrzostw.
Od dwóch sezonów zbiera doświadczenie na pięćsetkach. Ściga się rozgrywkach Divison 1 i Divison 2, cierpliwie czekając na debiut w Metal Speedway League. Bez większych sukcesów i błysków na krajowym "podwórku", ale w Grudziądzu wierzą w jego potencjał.
-
SpartyFan Zgłoś komentarzGKM ale i całej EL życzę, żeby któryś z tych chłopaków odpalił, a wyjazdowe mecze GKM dały w końcu trochę emocji.