Żużel. Dudek, Kubera, Miśkowiak i Zmarzlik w jednej drużynie. Niemożliwe? A jednak!

Konrad Cinkowski
Konrad Cinkowski

Lejonen Gislaved

Dimitri Berge (Francja), Oliver Berntzon (Szwecja), Patryk Dudek (Polska), Tony Gudbrand (Szwecja), Casper Henriksson (Szwecja), Dominik Kubera (Polska), Hubert Łęgowik (Polska), Jakub Miśkowiak (Polska), Edwin Pohjantaehti (Szwecja), Mathias Thoernblom (Szwecja), Bartosz Zmarzlik (Polska)

W Gislaved ktoś chyba rozbił bank lub wygrał duże pieniądze w loterii, bo transfery, które wykonano w Lejonen zasługują wyłącznie na słowa uznania i oklaski. Pięciu zawodników pożegnało się z "Lwami" i tylu też do nich dołączyło. W charakterystycznym żółto-czerwonym kevlarze nie pojadą w przyszłym roku: Robert Lambert (transfer do Smederny), Linus Ekloef (koniec kariery), Nicolai Klindt (rezygnacja z ligi szwedzkiej) oraz Rohan Tungate i Krzysztof Kasprzak (obecnie bez klubu).

Udało się przedłużyć kontrakt z Jakubem Miśkowiakiem oraz Oliverem Berntzonem, a duet ten będzie mógł liczyć na wsparcie Francuza Dimitriego Berge oraz czwórki Polaków - Huberta Łęgowika i tych, dzięki którym Lejonen zostało królem polowania - Dominika Kuberę oraz Patryka Dudka i Bartosza Zmarzlika! Tak silna formacja sprawia, że w Gislaved będą celować wyłącznie w złoto i wydaje się, że każdy inny wynik będzie uznany za porażkę.

Polub Żużel na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (0)