Oni przejmą schedę po Floydzie Mayweatherze i zarobią miliony
Crawford pozostaje niepokonany, a w dorobku ma już pasy mistrzowski w dwóch kategoriach wagowych. Na razie nie generuje olbrzymich pieniędzy, za lutowe zwycięstwo nad Henrym Lundym zainkasował 1,21 miliona dolarów. "Bud" był nawet przymierzany do walki z Mannym Pacquiao, ale szansa wybicia się na plecach "Pac Mana" przepadła, bowiem Filipińczyk wybrał trzecią potyczkę z Timothym Bradleyem.
Zdaniem magazynu Forbes, który przecież na liczeniu pieniędzy zna się doskonale, Crawford będzie przyszłą gwiazdą Pay-Per-View w Stanach Zjednoczonych. Czarnoskóry pięściarz wyprzedawał już hale w rodzinnej Nebrasce, a jego potencjał sięga zdecydowanie dalej. Zdaniem poczytnego magazynu, niebawem czempion federacji WBO będzie głównym koniem pociągowym gal HBO.
-
Krzysztof Barnecki Zgłoś komentarzktórej nikomu nie zależy