Wielcy mistrzowie świata Formuły 1
Andrzej Prochota
Niki Lauda - 3 tytuły.
Trzy mistrzowskie tytuły na swoim koncie ma również Niki Lauda. Austriacki kierowca głównie zapamiętany został za sprawą wypadku, w którym niemal spłonął. W tym pechowym sezonie Lauda został jednak wicemistrzem świata. Przegrał mistrzowski tytuł w ostatnim wyścigu sezonu zaledwie o jeden punkt. Gdyby wygrał wtedy klasyfikację generalną byłby pierwszym kierowcą, który tego dokonał od czasów Jacka Brabhama.
Jesteś kibicem sportów motorowych? Zapraszamy na nasz fan page na Facebooku!
Polub Sporty Motorowe na Facebooku
statsf1.com / inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (4)
-
Hej Apator Zgłoś komentarzWymienienie w tym gronie Vettela to skandal i kompromitacja.
-
tomekBYDGOSZCZ Zgłoś komentarzteraz niszczy swoją legendę dziwnymi powrotami, F1 od jego czasu zmieniło się i nawet taki mistrz jak on nie daje już rady, a poza tym wiek też ma wpływ na refleks, kondycje, itp. Fanigo to był mistrz nad mistrze wsiadał do byle jakiego bolidu znaczy nie byle jakiego ale obojętnie jakiej stajni, i wygrywał. Ale wtedy F1 wyglądało trochę inaczej. Vettel na razie pokazał, że świetnie wykorzystuje to, że jeździ w najszybszym bolidzie w stawce. Oczywiście do tego też potrzebne są mistrzowskie umiejętności! Ma po prostu szczęście, że w odpowiednim momencie znalazł się w odpowiednie stajni. Alain Prost i Ayrton Senna to prawdziwe legendy F1. Ich rywalizacja na torze w przełomie lat 80-tych i 90-tych pokazała prawdziwe piękno F1. Niki Lauda – mistrz i nic dodać i nic ująć. Kiedyś słyszałem taki kawał: Podchodzi żółw do zająca i proponuje mu wyścig, zając patrzy ze zdziwieniem ale zgadza się. Ustalają trasę przez polanę i stają na starcie. Zając patrzy na żółwia i pyta się z niedowierzaniem: „Ty naprawdę chcesz ze mną wygrać?” „Tak” – odpowiedział spokojnie żółw. Zając zapytał ponownie i ponownie żółw mu potwierdził. Już mają startować, już są gotowi kiedy w ostatniej chwili zając krzyczy: „Żółw ja się z Tobą nie ścigam! Ty nie jesteś żaden żółw, Ty jesteś Niki Lauda!” :-) Mika Hakkinen, kto wie jak by się potoczyła jego kariera gdyby nie nastała era Schumachera (w Ferrari) – fajnie się zrymowało. Fernando Alonso – według mnie obecnie najlepszy kierowca w stawce F1. W ostatnich latach dorównywał mu tylko Robert Kubica i nie jest to tylko moje zdanie. Można się z nim nie zgadzać ale wielu fachowców F1 je podziela. Może jak Ferrari trochę dogoni technologicznie Red Bulla to nastanie era Hiszpana?