Wygrali rundę zasadniczą, ale nie weszli nawet do półfinału. Mieli w składzie MVP, ale Victor Sanders przygodę z "Rottweilerami" zakończył i przeniósł się do Rosji. Anwil Włocławek czekała kadrowa rewolucja. I ona się dokonała.
Nowy trener Selcuk Ernak co prawda - jak sam przyznał - nie poruszał się nigdy na takich pułapach finansowych, szukając graczy, ale w budowie Anwilu pomógł mu skaut Bronisław Wawrzyńczuk.
Efekt? Fani we Włocławku ponownie z dużym entuzjazmem oczekują kolejnego sezonu. Z ważnych w rotacji zawodników pozostali jedynie Kamil Łączyński i Luke Petrasek. Reszta, to niemal całkowicie powiew nowości. Niemal, bowiem do Anwilu wrócili Michał Michalak i Krzysztof Sulima.
Anwil zbudował bardzo ciekawy skład. Ma nowego trenera, który będzie musiał szybko odnaleźć się w realiach Orlen Basket Ligi. Jeżeli wszystko zaskoczy tak, jak Turek to sobie wymyślił, to Anwil w końcu powinien mocno porozpychać się łokciami w strefie medalowej.
Zobacz także: Odrzucił wielkie pieniądze i podpisał kontrakt w Polsce. Powiedział dlaczego
-
ABC- prawdziwy Zgłoś komentarz
O Zastali cisza. I dobrze. Bo tu będzie zdrowo
ABC- prawdziwy
Zgłoś komentarz