Napływ starych znajomych do PLK. Czy warto było odgrzać "stare kotlety"?

Karol Wasiek
Karol Wasiek

Stanley Burrell (Energa Czarni Słupsk)

To miał być wielki powrót Burrella do Słupska. Amerykanin w sezonie 2011/2012 był niekwestionowanym liderem zespołu i ulubieńcem publiczności. Koszykarz w spotkaniach PLK zdobywał średnio 15,6 punktu. Teraz miał wybuchowy duet z Jerelem Blassingamem. Nie wyszło. "Bad Boys" nie dogadali się. Pomiędzy zawodnikami iskrzyło. To zauważył Roberts Stelmahers, który coraz rzadziej zaczął stawiać na Burrella.

W trzech pierwszych meczach sezonu 2016/2017 Amerykanin łącznie spędził na parkiecie zaledwie 50 minut, zdobywając w tym czasie 21 punktów (7/24 z gry) i sześć asyst. Zawodnik po meczu z Asseco Gdynia został odsunięty od drużyny z powodu "niesatysfakcjonującej formy sportowej". Kilka dni później rozwiązano z nim umowę.

Statystyki: 7 punktów, dwie asysty

Ocena WP SportoweFakty (w skali 1-6): 1

Powrót którego starego znajomego jest najbardziej spektakularny?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Koszykówkę na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (7)