Światowe media komentują to, co się stało w meczu LM
"AS"
"Real Madryt praktycznie zawsze jest ostatnią nadzieją Hiszpanii w Lidze Mistrzów. Teraz mają przed sobą możliwość awansu do finału Ligi Mistrzów na Santiago Bernabeu po remisie w Monachium. Vinicius Junior był niczym diabeł, a Bayern nie miał narzędzi, aby to powstrzymać i można przewidywać, że w rewanżu ich sytuacja pogorszy się jeszcze bardziej" - pisze na temat tego spotkania hiszpański "AS".
"Bayernowi trudno było otrząsnąć się po ciosie. Tuchel na drugą połowę zmienił jednak scenariusz. Mimo że po strzale Toniego Kroosa mogło być 2:0, to w ciągu czterech minut wszystko się zmieniło. Stadion płonął po bramkach Leroya Sane i Harry'ego Kane'a. Jednak Real na rewanż bez szwanku za sprawą rzutu karnego, wykorzystanego przez Viniciusa" - podsumowano drugą połowę, która przyniosła najwięcej emocji.
Przeczytaj także:
Szokujące 4 minuty w Monachium