To najbogatszy piłkarz świata. Gra w rezerwach klubu z Premier League

Krzysztof Gieszczyk
Krzysztof Gieszczyk

Co ciekawe, podobno Faiq jest skromnym i przystępnym chłopakiem. Jego celem jest zostać normalnym piłkarzem, ale wątpliwe, żeby paparazzi dali mu spokój. W angielskich tabloidach pojawiają się jego zdjęcia z tygrysem, małym leopardem czy w ogromnym pałacu. Gazeta zabrała się również za wycenę majątku nie tylko zawodnika Leicester, ale i całej królewskiej rodziny.

Nie chce się wierzyć, ale podobno ojciec Faiqa wydawał miesięcznie ok. 40 mln dolarów. Jako szef jednego z brunejskich funduszy inwestycyjnych miał zarobić 10 mld dolarów przez 15 lat. Pieniądze szły na samochody, zegarki, przyjęcia, prezenty dla rodziny. Płynący strumień gotówki za ropę i gaz nie ma jednak końca. - Mógłbym żyć tak samo, ale kocham piłkę. Od najmłodszych lat lubiłem mieć futbolówkę koło nogi - powiedział dla "The Sun".

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
Thr Sun, Mirror, Daily Mail
Zgłoś błąd
Komentarze (2)
  • Pan wszystkich Panów Zgłoś komentarz
    yyyyyy 20 czego?
    • Arte7 Zgłoś komentarz
      Nie kupił klubu żeby móc w nim grać tylko stara się umiejętnościami przebić. Mógł grać w potęgach ligi angielskiej a wybrał skromniejszy klub. Chłopak chce grać. A media pisząc o
      Czytaj całość
      jego pieniądzach zaraz załatwią mu falę krytyki, bo jest bogaty i na pewno "bawi się w bycie piłkarzem"... Niech SW zajmie się wiadomościami sportowymi a nie byle czym byle pisać...