Od outsidera do bohatera. Kim Rasmussen żegna się z reprezentacją Polski piłkarek ręcznych

Maciej Wojs
Maciej Wojs

Nieudane Euro i 16 dni w Macedonii

Rok później Duńczyk zmierzyć się musiał jednak z ponowną falą krytyki. Na mistrzostwach Europy w grudniu 2014 roku Polki wypadły poniżej oczekiwań. Z trudem awansowały do drugiej rundy i ostatecznie zajęły dopiero 11. miejsce. Z sześciu meczów przegrały aż pięć.

Rasmussenowi zarzucono po Euro złą selekcję, nieodpowiednie przygotowanie drużyny do turnieju i brak reakcji na to, co działo się na parkiecie. Duńczyk zbyt wielu argumentów na swoją obronę nie miał, ale pół roku później po raz kolejny wprowadził zespół na mistrzostwa świata, tym razem pokonując w eliminacjach Ukrainę.

W międzyczasie ponownie zaliczył potknięcie na arenie klubowej. W styczniu 2015 roku związał się z ekipą mistrza Macedonii, HC Vardarem Skopje, w którym miał pełnić funkcję drugiego trenera. Po 16 dniach został jednak zwolniony z klubu, po tym jak nie znalazł wspólnego języka z właścicielem, Siergiejem Samsonenką.

Polub Piłkę Ręczną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (2)
  • Bogdan Nieploszczuk Zgłoś komentarz
    patałachy zatrudnili za to Hofmana eks posła co samochodem w 6 osób do Matrytu jeżdził , bidulek , znalazł prace w zwązku piłki ręcznej . Panowie olewam was moczem.