Najlepsi polscy szczypiorniści 2017: lewi rozgrywający

Marcin Górczyński
Marcin Górczyński

1. Karol Bielecki (PGE VIVE Kielce)

Przed rokiem wybór był oczywisty. Tym razem niekoniecznie, bo Bielecki grał znacznie mniej, zwłaszcza jesienią. Stał się zawodnikiem bardziej zadaniowym, wchodzi na parkiet z misją wykonania karnego i zjeżdża do bazy. Ponad połowę bramek w tym sezonie rzucił z linii siódmego metra.

Trzykrotny medalista MŚ to jednak wciąż rozgrywający światowej klasy. W razie potrzeby pojawi się na lewej stronie, kilka razy odpali w swoim stylu i nie ma co zbierać. Na koncie kilka świetnych występów w Lidze Mistrzów, popis w finale Superligi, który zwieńczył rekordowy sezon 2016/2017. Rzucił w nim najwięcej bramek od czasu powrotu do Polski (116 goli). Po prostu człowiek instytucja w polskim handballu, przyciągający widzów na trybuny. Niedawno uznany za jednego z najbardziej wpływowych polskich sportowców. 

Kto był najlepszym polskim lewym rozgrywającym 2017 roku?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Ręczną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (6)
  • Maxi-102 Zgłoś komentarz
    Pierwsze miejsce dla Bieleckiego to chyba żart...:)
    • VIVE KIELCE Zgłoś komentarz
      Niestety, choć jestem kibicem TVK to przyznam, że Bielecki w tym sezonie nie zasługuje nawet na nominację, nie mówiąc o zwycięstwie. Gdyby nie bramki z karnych nie widniałby w żadnych
      Czytaj całość
      statystykach oprócz tych negatywnych....
      • 0101010 Zgłoś komentarz
        Tolek Łangowski gra w Opolu od 2015 roku....
        • hbll Zgłoś komentarz
          Kilka lat temu pod tego typu rankingami zaraz po ich publikacji pojawiały się dyskusje. "...Dlaczego Jurecki, a nie Jurkiewicz. A może Bielecki? Czemu Kubisztal tak nisko. Chrakowski albo
          Czytaj całość
          Adamuszek na wyrost, Sobut to a Konitz tamto, gdzie jest Podsiadło etc.". Niewiele czasu upłynęło, a widać jak wraz ze spadkiem jakości męskiej reprezentacji, na popularności straciła cała nasza piłka ręczna. I myślę, że choćby kibiety ocierały się o medale, juniorzy zdobywali tytuły a VIVE wygrywało co roku ligę mistrzów, to bez sukcesów męskiej reprezentacji popularności dyscypliny się nie odbuduje.
          • Petrochemia Zgłoś komentarz
            Zawsze to była nasza najmocniejsza pozycja w kadrze. Dziś niestety bieda w ataku, no bo jak to inaczej nazwać, pierwszy wybór w ataku zajmuje w tym zestawieniu 4 miejsce, a jego gra kuje w
            Czytaj całość
            oczy.. A reszta? Reszta jest jeszcze słabsza.