Chłopaki do wzięcia. Solidni ligowcy bez klubu
Marcin Górczyński
Niedawno łapał się do naszego corocznego rankingu na najlepszych polskich bramkarzy. Rozegrał kilka bardzo udanych sezonów w MMTS-ie Kwidzyn, dwa razy wszedł z kolegami do półfinału. Latem 2017 roku przeniósł się do Elbląga, gdzie wykręcił niezłe statystyki pomimo plagi urazów. Kiepulski od kilku miesięcy rozgląda się za nowym klubem, bo władze Meblarzy już na początku 2018 roku dały zawodnikom wolną rękę. Zespół nie przygotował wymaganego budżetu, nie przystąpił do procesu licencyjnego i zagra w I lidze.
O bramkarza pytali superligowcy, ale większość drużyn obsadziła już bramkę. Sam Kiepulski wspominał o ewentualnym wyjeździe do Niemiec. - Prowadzę rozmowy z polskimi i zagranicznymi klubami - przyznał niedawno.
Polub Piłkę Ręczną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (6)
-
chejter Zgłoś komentarzbyłego reprezentanta Polski, który ma na swoim koncie występy w Azotach Puławy i Vive Kielce.... i po temacie Patryka Kuchczyńskiego...
-
krzys pawlak Zgłoś komentarzPuławy.
-
hbll Zgłoś komentarzrozgrywających, czasem obrotowych, ale skrzydłowych już nie. Mimo, że Chodara, Kuchczyński, Świtała czy przede wszystkim Kostrzewa byliby wzmocnieniem większości klubów superligi, to nikt nie chce im płacić, bo lepiej te pieniądze przekierować na deficytowych rozgrywających. Myślę sobie, że gdyby Gliński kilka lat temu nie został przemianowany na środkowego rozgrywającego, to pewnie dziś też byłby w tym zestawieniu. Inna sprawa to bramkarze - Koszowy, Bogdanov, Ivic, Cupara, Borbely, Galia - jeszcze pewnie paru innych - mamy w Polsce sporo bardzo dobrych najemników z zagranicy i polski bramkarz musi prezentować naprawdę wysoki poziom, żeby grać w superlidze.
-
emeryt45 Zgłoś komentarza może zatrudnić w muzeum sportu