Jest jeden debiut. Siódemka 22. kolejki PGNiG Superligi Kobiet

Bramkarka: Paulina Wdowiak (MKS Funfloor Perła Lublin)

Jej nie mogło tutaj zabraknąć! Na początku chcielibyśmy docenić kolejny, znakomity występ w wykonaniu Pauliny Wdowiak i pogratulować świetnej dyspozycji. Golkiperka MKS FunFloor Perła Lublin zamurowała bramkę w meczu z Suzuki Koroną Handball Kielce i przyczyniła się do wysokiego zwycięstwa swojej ekipy. Zawodniczka broniła z 52-procentową skutecznością, a to niewątpliwie trzeba docenić!

---> Nie żyje legenda polskiej piłki ręcznej ---> Powrót Paczkowskiego, fenomenalny Kornecki. Łomża Vive odjechała po przerwie

[b]

Lewe skrzydło: Mariola Wiertelak (KPR Gminy Kobierzyce)[/b]

W minionej kolejce zawodniczki KPR Gminy Kobierzyce pokonały Piotrcovię Piotrków Trybunalski i zrobiły mały krok w stronę brązu. Bezbłędny występ zaliczyła Mariola Wiertelak, która dołożyła od siebie pięć bramek przy stuprocentowej skuteczności. Być może jej wkład w wygraną byłby większy, ale podopieczna Edyty Majdzińskiej niestety nie mogła dokończyć spotkania, ponieważ w ostatnim kwadransie zawodów doznała kontuzji kolana.

Lewe rozegranie: Paulina Kopańska (EKS Start Elbląg)

Zawodniczki EKS Startu Elbląg stoczyły bardzo trudny bój z ekipą Młynów Stoisław Koszalin, ale wyszły z niego zwycięsko. Podopieczne Marcina Pilcha wygrały spotkanie jedną bramką, do czego przyczyniła się między innymi Paulina Kopańska. Pomogła zespołowi w szczególności w drugiej połowie meczu, zdobyła także bramkę przypieczętowując zwycięstwo ekipy z Elbląga. Na listę strzelczyń wpisała się sześć razy.

ZOBACZ WIDEO: Tego się nie spodziewała. Problemy Igi Świątek

Środek rozegrania: Karolina Kochaniak-Sala (MKS Zagłębie Lubin)

MKS Zagłębie Lubin nie miało możliwości zmian na rozegraniu, a i tak dało radę wysoko pokonać groźny Eurobud JKS Jarosław. Pewnie nie byłoby to możliwe, gdyby nie bardzo dobra gra i zaangażowanie tej zawodniczki. Karolina Kochaniak-Sala dawała z siebie wszystko w ataku, a później robiła to samo w obronie, a trzeba przyznać, że lubinianki swoją defensywą sprawiły rywalowi wiele trudności. Zapisała na swoim koncie sześć bramek.

Prawe rozegranie: Malwina Hartman (MKS Zagłębie Lubin)

Chyba największa wygrana ostatniej kolejki. Malwina Hartman zazwyczaj pełni w ekipie mistrzyń Polski rolę zmienniczki, a w meczu z Eurobudem JKS Jarosław musiała grać od pierwszych minut i spisała się znakomicie. Bardzo pewna w swoich poczynaniach w ataku, skuteczna, a jej bramka na koniec pierwszej połowy zza podwójnej zasłony - marzenie. Naszym zdaniem to jedna z cichych bohaterek Miedziowych i leci do niej właśnie pierwsze wyróżnienie w sezonie.

Prawe skrzydło: Aneta Łabuda (MKS Zagłębie Lubin)

Na prawej flance wyróżniła się także Daria Szynkaruk (8/8 w meczu z Koroną Handball - gratulujemy), ale bierzemy pod uwagę także rangę spotkania, dlatego stawiamy na Anetę Łabudę, która przyczyniła się do wyjazdowej wygranej lubinianek z walczącym o brąz Eurobudem JKS Jarosław. Kończyła kontry, rzucała ze swojej nominalnej pozycji, a nawet i z rozegrania. Na listę strzelczyń wpisała się osiem razy i została okrzyknięta MVP meczu.

Kołowa: Hanna Rycharska (Młyny Stoisław Koszalin)

Młyny Stoisław Koszalin musiały po ambitnej walce uznać wyższość EKS Startu Elbląg, ale przegrały nieznacznie, bo tylko jedną bramką. Warto za to spotkanie wyróżnić także Hannę Rycharską, która nie schodzi poniżej pewnego poziomu i cały czas jest mocnym ogniwem ekipy z Koszalina. W ostatniej kolejce namieszała w obronie rywalek i dawała dużą jakość w ataku.