Klubowi uciekinierzy. Historia siatkówki zna już takie zagrania jak Perrina i Tillie

Monika Skrzyniarz-Gwizdała
Monika Skrzyniarz-Gwizdała

Osmany Juantorena

Po sezonie 2011/12 i trzech latach spędzonych w ówczesnym Itas Diatec Trentino Kubańczyk z włoskim paszportem postanowił zmienić otoczenie i opuścić Serie A. Wybór padł na Zenit Kazań, który po zaciętym finale Ligi Mistrzów w łódzkiej Atlas Arenie z PGE Skrą Bełchatów wywalczył wtedy miano najlepszej europejskiej drużyny. 

Choć siatkarz podpisał kontrakt z potęgą Superligi, w praktyce do transferu ostatecznie nie doszło. Włodarze włoskiego klubu postanowili jednak pozostawić go w klubie, zaryzykowali i poszli z Rosjanami na finansową wojnę w celu wykupienia przyjmującego. Po wzajemnym podbijaniu stawek, wojnę o Juantorenę wygrał Diego Mosna - zawodnik został w Trydencie. Cała sprawa poza głośnymi przepychankami klubów zakończyła się polubownie. Przyjmujący dalej grał w barwach Trentino, a jego dyskwalifikacja która wisiała w powietrzu (klauzula w umowie z Zenitem w przypadku jej zerwania) zakończyła się jedynie grzywną.

ZOBACZ WIDEO Anita Włodarczyk: Najtrudniejszy konkurs w karierze. Scenariusz był inny (WIDEO)
Czy FIVB powinno zaingerować i nałożyć karę na Johna Gordona Perrina i Kevina Tillie w przypadku gdy nie wywiążą się z umów?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Siatkówkę na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (0)