Świetny skoczek, mistrz wywiadów, władca "internetów" - Piotr Żyła kończy 30 lat
Wszystko zaczęło się pięć lat temu w Zakopanem. W kwalifikacjach do zawodów PŚ nasz reprezentant skoczył bardzo słabo. Zanosiło się na to, że nie wystartuje w konkursie. Pomoc nadeszła z niespodziewanej strony - bardzo solidny Austriak Martin Koch zepsuł swoją próbę jeszcze bardziej i zrobił miejsce dla Żyły.
- Szykujesz dla Martina Kocha jakiś specjalny prezent? - zapytał dziennikarz TVP Bartosz Heller. - Chyba mu flaszkę postawię - odparł Żyła, i głośno się roześmiał.
To był pierwszy z wielu wywiadów, którymi skromny skoczem z Wisły "wygrał internety". Pierwszy z wielu. Ludzie pokochali go za niezwykłą szczerość i dystans do siebie. "Wyobrażacie sobie, że po trzech seriach Polska prowadzi na olimpiadzie, a tam na górze na belce siedzę ja? No śmiech na sali" - to jedna z jego perełek.
Gdy na mistrzostwach świata w Predazzo w 2013 roku Polacy wskoczyli na 3. miejsce przy pomocy Thomasa Morgensterna, który wypatrzył błąd w punktacji, nikt nie miał wątpliwości co do tego, kto zdobędzie dla Austriaka butelkę wyskokowego napoju. - Koledzy mówią, że to ja jestem specjalistą od takich prezentów - powiedział wtedy Żyła, dodając do tego, jak zawsze, charakterystyczne "he he he".
-
pajac Zgłoś komentarzMoim zdaniem Żyła powinien ustąpić miejsca w kadrze Stękale, który jest lepszy.
-
DżimiFilc Zgłoś komentarzPiotrze Dużo Dużo Zdrowia. Jeszcze Więcej Mocy. Ogromnej Plantacji Papryki i Rekordu Skoczni w Planicy. Sto Lat i Podbijaj Dalej Świat
-
Darek Didże Zgłoś komentarzznowu czytam o żyle zamiast brac sie za nauke
-
Slavka Jóźwik Zgłoś komentarzznowu czytam o żyle zamiast brac sie za nauke
-
jendrula Zgłoś komentarzdobrego go przymusił. Sto lat Piotrek i długich skoków i niekończących się zapasów papryki.