MŚ w lotach. Ciemne oblicze skoczni w Planicy. Poważne skutki upadków
Mateusz Kozanecki
Tomasz Pochwała (2002)
22 marca 2002 roku koszmarny upadek w Planicy zaliczył Tomasz Pochwała. 18-letni wówczas Polak nie opanował nart i uderzył o zeskok, a następnie kilkukrotnie przekoziołkował.
Trafił do szpitala z licznymi potłuczeniami i podrapaną twarzą. - Nadal się zastanawiam, jak mogłem z tego wyjść ze stosunkowo niewielkimi obrażeniami - mówił po latach w rozmowie z "Super Expressem". - Źle wyszedłem z progu, a do tego powiało z boku - dodał.
Po kilku dniach zwolniono go do domu. Pozostał przy skokach, a w dalszej części kariery odnosił sukcesy w kombinacji norweskiej.
Polub Sporty Zimowe na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (0)