Rozbity Djoković i Federer na fali - zapowiedź turnieju mężczyzn US Open
Kanadyjczyk nie gra pięknie, lecz nie można odmówić mu ani charakteru, ani umiejętności. Pod okiem Ivana Ljubicicia Milos Raonić doskonali swoje dwa największe atuty - potężny serwis i forhend - ale jednocześnie rozwija się w innych aspektach tenisowego rzemiosła (przede wszystkim częściej wchodzi w kort i przejmuje inicjatywę), co daje świetne efekty.
W tym sezonie Raonić udanie kontynuuje swoją marszrutę ku najściślejszej czołówce, poprawiając swoje najlepsze osiągnięcia. Najpierw, w Paryżu, po raz pierwszy zagrał w wielkoszlemowym ćwierćfinale, miesiąc później walczył o finał na trawnikach Wimbledonu, a po przerwie wygrał w Waszyngtonie pierwszy w karierze turniej rangi ATP World Tour 500. Pochodzący z Podgoricy tenisista przede wszystkim uspokoił własną grę i do minimum ograniczył porażki z niżej notowanymi tenisistami. Stabilizacja formy pozwoliła mu na wyraźny awans w rankingu i nabranie wiary we własnej możliwości, napędzającej kanadyjską machinę.
Choć w kabaretowych okolicznościach, Raonić wygrał tegoroczną klasyfikację US Open Series (otrzymał bonus punktowy za wystąpienie w trzech imprezach, dzięki któremu przegonił Rogera Federera) i udowodnił, że na Flushing Meadows trzeba będzie traktować go poważnie. Kanadyjski zawodnik niejednokrotnie już stawiał poważny opór najlepszym tenisistom świata, jednak wciąż można odnieść wrażenie, że nieco się gubi, gdy stawka pojedynku jest naprawdę wysoka.
Zeszłoroczna edycja nowojorskiej lewy Wielkiego Szlema była dla Raonicia przełomową. Kanadyjczyk był o krok od osiągnięcia ćwierćfinału i w meczu z Richardem Gasquetem miał piłki meczowe, by ostatecznie obejść się smakiem. Właśnie ta porażka zmotywowała go do jeszcze cięższej pracy, której efekty dziś widać. Tandem Ljubicić-Raonić funkcjonuje płynnie i bez zgrzytów, a przy odrobinie szczęścia najlepszy tenisista młodego pokolenia może w Nowym Jorku pokusić się o doskonały wynik.
-
pedro Zgłoś komentarzOdjechał redaktor Pałuba! Najlepsze zapki tylko na SF!
-
RF Zgłoś komentarzwygrał) ale miejsce zawsze dla niego znajdziecie :)
-
RvR Zgłoś komentarzTylko Muzza! Ognia! :)