Dla kogo korona Azji i Pacyfiku? - zapowiedź turnieju kobiet Australian Open

 Redakcja
Redakcja

Simona Halep

Rumunka ma za sobą najlepszy sezon w karierze, ale wciąż jest nienasycona i chce osiągać na światowych kortach jak najlepsze rezultaty. Ten rok rozpoczęła w Shenzhen, gdzie ze stratą seta zameldowała się w finale, a w nim nie dała już szans Timei Bacsinszky. Następnie tenisistka z Konstancy miała wziąć udział w Apia International Sydney, lecz jak to często czyni przed najważniejszymi zawodami w sezonie, zrezygnowała ze startu.

Halep podjęła słuszną decyzję, ponieważ po udanym występie w Chinach nie było sensu rozgrywać drugiego z rzędu turnieju. W zeszłym roku Rumunka dotarła w Melbourne do swojego pierwszego wielkoszlemowego ćwierćfinału, ale teraz przyświecają jej znacznie wyższe cele. Jako trzecia rakieta globu 23-letnia Halep liczy się w walce o miano tej najlepszej.

- W okresie przygotowawczym sporo uwagi poświęciłam serwisowi oraz uderzeniem z forhendu i muszę przyznać, że spisałam się bardzo dobrze podczas turnieju w Shenzhen. Staram się po prostu grać swoje, wygrywać kolejne spotkania z czołowymi zawodniczkami i wywalczyć kwalifikację do Mistrzostw WTA w Singapurze - przedstawiła swoje cele na sezon 2015 Halep.

Agresywnie grająca zza linii końcowej tenisistka z Konstancy dokonała przed rozpoczęciem nowego sezonu ważnej zmiany w swoim sztabie. Głównym trenerem został jej rodak, Victor Ionita. - Znam go od dawna, ponieważ jest Rumunem i graliśmy swego czasu razem w Bukareszcie. Muszę przyznać, że całkiem dobrze się rozumiemy, bowiem on jest w stanie wysłuchać mnie i zrozumieć moje potrzeby. To chyba najlepsza forma współpracy z trenerem - zakończyła Halep.

Kto zwycięży w turnieju singla pań Australian Open 2015?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Tenis na Facebooku
inf. własna / materiały prasowe / YouTube
Zgłoś błąd
Komentarze (7)