Tokio 2020. Cztery medale i horror siatkarzy. Tak Polacy radzili sobie we wtorek
Mateusz Kozanecki
Odległa pozycja kolarzy
Reprezentacja Polski przystąpiła we wtorek do rywalizacji w sprincie drużynowym. Biało-Czerwoni zajęli najpierw ostatnie miejsce w eliminacjach, później ulegli świeżo upieczonym rekordzistom olimpijskim - Holendrom. W walce o miejsca 7-8 lepsi od nich okazali się Nowozelandczycy. WIĘCEJ TUTAJ.
Polub SportoweFakty na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (3)
-
Pukaczuk Zgłoś komentarzA zanosiło się na wielką kompromitację w klasyfikacji medalowej. Ale i tak jest słabo.
-
Grieg Zgłoś komentarzi Ogar obronią przewagę w wyścigu finałowym, do tego jeszcze drugi błysk w zapasach (Gadżijew luz Zasina) i może we wspinaczce (Mirosław) i mimo wszystko pobijemy wynik z Rio.
-
Pilar77 Zgłoś komentarzBrawo...ale Holandia 20 medali ...Polska 4.....Stan sportu ...jest wynikiem stan panstwa ....