Śmierć Marco Simoncellego nie poszła na marne. Fundacja jego imienia ratuje życie dzieciom
Członkiem fundacji Marco Simoncellego może zostać każdy z kibiców. Wystarczy wykupić abonament - jego koszt to minimum 30 euro rocznie. Osoby, które zdecydują się na wykupienie abonamentu, otrzymują specjalną kartę członkowską oraz jeden z gadżetów "Sica". Po roku można dobrowolnie przedłużyć członkostwo w fundacji.
- Nie jesteśmy w stanie zmienić całego świata. Jesteśmy małą kroplą w oceanie potrzeb, jednak lubimy mieć duże marzenia. Takie w końcu jest prawo ludzi młodych, a my nadal czujemy się bardzo młodzi i pełni pomysłów - twierdzą założyciele fundacji.
Organizacja może też liczyć na wsparcie innych środowisk niż motocyklowe. W ostatnich tygodniach na specjalnych licytacjach można było zakupić koszulkę z autografami piłkarzy Realu Madryt, motocykl należący do byłego bramkarza AC Milan - Christiano Abbiatiego czy też gitary włoskich muzyków.
Do tej pory na konta fundacji wpłynęło ponad 2,1 mln euro.
-
Pietryga Zgłoś komentarzMotocykl to bardzo trudny do opanowania pojazd samochodowy. Trzeba lat jeżdzenia by opanować nim jazdę.