Vinales najszybszy, Lorenzo pasuje do Ducati, Rossi krytykuje silnik. Co wiemy po testach MotoGP?
Ciekawy zespół na przyszły rok zbudowało Suzuki, dla których punkty będą zdobywać Andrea Iannone oraz Alex Rins. Iannone do tej pory miał okazję ścigać się na bardzo mocnym motocyklu Ducati i przesiadka na japońską maszynę okazała się dla niego bezproblemowa.
Pierwszego dnia "Maniac" wykręcił siódmy czas, a następnie był czwarty. Zaliczył też potężną wywrotkę w trakcie drugiego dnia testów. - Jestem bardzo zadowolony. Motocykl jest bardzo szybki w zakrętach. To jest jego mocny punkt. Mamy pewne słabości nad którymi musimy popracować. Jednak już w trakcie testów udało nam się poprawić niektóre elementy - chwalił się Iannone.
Mniej szczęścia miał Rins, który na ten moment ma problemy z zaadoptowaniem się do motocykla królewskiej kategorii. Hiszpan zakończył pierwszą sesję testową na 21. miejscu, zaś kolejnego dnia zanotował groźnie wyglądający upadek i nabawił się urazu kręgosłupa. Rins musi przez miesiąc odpoczywać, więc w tym roku roku na maszynie Suzuki już go nie zobaczymy, bo wraz z końcem listopada w MotoGP obowiązywać będzie zakaz testów.