Żużel w obrazkach. Ostatnie chwile Get Well Toruń w PGE Ekstralidze. Wymowna porażka z lokalnym rywalem załatwiła sprawę

2013 roku klątwa wisi nad tym klubem (a może poprostu karma wraca). Oby tak dalej :-)

Stal, to można by to uznać za swego rodzaju naturalną kolej rzeczy.

co nie jest jakims wielkim osiagnieciem, ale Miedziaka np byl to najlepszy mecz, w dodatku zostal z 1 biegu wykluczony. obstawiam w ciemno ze z nimi akurat, sytuacja bylaby lepsza na tyle ze jeszcze by nie spadli, a mieli szanse na spokojny byt

Króżyński wykupi klub z łap Termosa i sam pociągnie drużynę, ale po zapowiedziach Ilony widać że nic się nie zmieni.

ma spaść ale my nie dobrzy jesteśmy , naprawde

Ciekawe ile dni na wyjazdach nie wygrywały inne drużyny w ekstralidze ? czy nawet w ogóle ?

utytułowany jak Toruń przez wiele lat nigdy nie spadł i przyszedł taki okres słabszy i zespół spadał i jakoś nikt tego nie żałował.A teraz przyszedł czas na Toruń inne kluby też spadały i jezdziły w niższych ligach.

Baron , Sawina , Chrzanowski , Derdziński , Kościecha , Kuczwalski , Walczak , sorry tych których nie wymieniłem .. Apator miał w swoich szeregach najwieksze znakomitosci żużla ; Pera Jonsona Nilsena , Ricardsona , Crumpa , Waarda , Sajfudinowa , Doyla , Hancoka czy Vacuklika . Klub był chyba najwiekszą kuznią młodzieżowych talentów , a kintrakt Bajerskiego był najwyższym w polskiej histori , przebijajac nawet Tomasza Golloba .. A co mamy dziś ? i kto i co doprowadziło do takiej niespotykanej w histori klubu katastrofy ? Gdzie młodzież ? i czemu klasowi zawodnicy uciekają z Apatora , lub po roku uciekają z Torunia gdzie pieprz rośnie ? Dziwne to wszystko , bo klub zawsze miał dobrych sponsorów , nie było wielkich kłopotów finansowych , miał dobrych trenerów i wychowawców młodzieży , bardzo dobre zaplecze treningowe i medyczne , a od trzech lat wszystko chyli się ku upadkowi .. W tym roku nie bedzie już cudów , baraży czy afer dopingowych ratujacych dupsko Apatorowi , a przyjdzie zmierzyć sie z rzeczywistoscią której klub i kibice pewnie nie pamietają . Boje się by ta cała sytuacja nie była końcem Apatora wśród najlepszych w Polsce , bo wygrzebać się z 1 ligi będzie ciężko i nikt z wiodących czy obiecujacych zawodników nie będzie chciał w tej lidze jezdzić . Nie jestem z Torunia , i ze zgledu na to że w moim miescie nie ma tego sportu pokochałem Apatora , ich zawodników i miasto , latami wyjezdziliśmy z synem swoją scieżke na toruńskie stadiony żużlowe dlatego dziś z ciężkim sercem przychodzi mi to pisanie , a trwoga o przyszłośc klubu staje sie coraz większa ..