Żużel. Znaczące nazwiska na tej liście. Ta plejada gwiazd nigdy nie posmakowała Grand Prix w pełni
Grigorij Łaguta (Rosja)
Najpewniej najlepszy żużlowiec w XXI wieku, który nigdy nie stał się stałym uczestnikiem światowego cyklu. W latach 2006-2009 Rosjanin miał okazję do jazdy z "dziką kartą" oraz jako rezerwowy w turniejach w Daugavpils i wtedy też jego kariera zaczęła przyspieszać. Miało to swoje odzwierciedlenie w znalezieniu się w PGE Ekstralidze. W niej od początku robił furorę, jeżdżąc widowiskowo. Nierzadko pokazywał to też w reprezentacji narodowej. Szybko stał się kandydatem do jazdy w GP, ale... sam się do tego nie kwapił. W eliminacjach startował niechętnie i rzadko (w przeciwieństwie do brata Artioma, który dwukrotnie wywalczył awans). Mówiło się, że czeka na zaproszenie. A to nigdy nie nadeszło i z pewnością już nie nadejdzie.
Statystyki Łaguty w Grand Prix:Lata | Jako | Turnieje | Punkty | Biegi (wygrane) | Najlepszy występ |
---|---|---|---|---|---|
2006-2009 | rezerwa toru, "dzika karta" | 4 | 16 | 17 (3) | 7. msc w Daugavpils (07) |
CZYTAJ WIĘCEJ: Zakaz startów dla Rosjan podtrzymany. Należy go poluzować?
-
Tomek z Bamy Zgłoś komentarzTomasa Topinke,to Czekanski sciagnal do Wroclawia,a Dugarda poznal przez Jego ojca. Do tej pory sie kumpluja;)