Żużel. Oni pojadą po raz ostatni w U24. Dla niektórych zamyka się parasol ochronny
Konrad Cinkowski
Jedno z najbardziej wyczekiwanych nazwisk w PGE Ekstralidze. Amerykanin jednak konsekwentnie stawia na pierwszą ligę, która gwarantuje mu pewną jazdę, a on sam jest w niej nie tylko zawodnikiem u24, ale czasem i nawet zmiennikiem dla słabiej jadących seniorów. Na pewno jednak o miejsce w najlepszej lidze świata w roli "seniora" nie będzie mu już tak łatwo, jak mając 22-24 lata.
Czytaj także:
Tata przekonał go, by zrobił kurs. Wraca do Stali Gorzów w nowej roli
Wybrali go juniorem oraz objawieniem sezonu. Widzą w nim legendę swojego klubu
Polub Żużel na Facebooku
Zgłoś błąd
Komentarze (2)
-
GÓRNIK Z BOGDANKI Zgłoś komentarzNajlepszego kupi Kepatrawy:):):) Bartollo jest cienki!
-
Tomek z Bamy Zgłoś komentarzDaniel.