Żużel. Znane nazwiska, ale w Ekstralidze błyszczały rzadko. Stać je było tylko na jeden taki sezon
Tomasz Janiszewski
Vaclav Milik (Sparta Wrocław) w 2016 roku
Kolejny zawodnik reprezentujący Spartę. Przed siedmioma laty osiągnął najlepszą dyspozycję w karierze, co udowodnił w PGE Ekstralidze oraz cyklu SEC, gdzie zdobył srebro. Ponadto jako pierwszy od trzynastu lat Czech stanął na podium pojedynczej rundy GP (zajął trzecie miejsce w Pradze - red.). Skupmy się jednak na postawie w Polsce, gdzie niespodziewanie znaczny regres wyników zanotował jego klubowy kolega - Maciej Janowski. Wciąż szybki był Tai Woffinden, który największe wsparcie miał właśnie w Miliku. Czech błyszczał, rzadko zawodził i miło zaskakiwał swoich kibiców. Później już tej samej formy jednak nie znalazł.Sezon | Rok | Średnia biegowa | Mecze | Pkt+bon. | Lista klasyfikacyjna |
---|---|---|---|---|---|
Najlepszy | 2016 | 1,987 | 16 | 141+14 | 14. miejsce |
Drugi najlepszy | 2017 | 1,708 | 15 | 114+9 | 29. miejsce |
CZYTAJ WIĘCEJ: Niepokojące obrazki z Krosna. Prezes Cellfast Wilków zabrał głos
Polub Żużel na Facebooku
Zgłoś błąd
Komentarze (0)