Żużel. Czas wielkich powrotów do PGE Ekstraligi. Dwóch Polaków brakowało w niej kilka dobrych lat
Tomasz Janiszewski
Andrzej Lebiediew (Cellfast Wilki Krosno)
Historia nieco podobna do tej Milika, z którym od 2017 jeździł w jednym zespole w naszym kraju już w czterech sezonach. Łotysz poprzedni rok spędzony na salonach miał nieudany, bo mocno pechowy. Już w drugim meczu złamał nogę i niewiele miał z przyspieszonej (z uwagi na pandemię) rywalizacji z najlepszymi w Polsce. Powrócił więc tam, gdzie od wielu lat czuł się, jak ryba w wodzie, czyli 1. Ligi. Dwa bardzo dobre lata w Cellfast Wilkach pozwoliły mu się w pełni odbudować. W tym minionym został nawet numerem jeden ligi pod kątem średniej biegowej. Tym samym pozostanie 28-latka w Krośnie było więcej niż oczywiste. Przed Lebiediewem kolejna próba podbicia PGE Ekstraligi. Od niego wiele w tym roku zależy.Ostatni sezon w PGE Ekstralidze | |||||
---|---|---|---|---|---|
2020 w ROW-ie Rybnik | 3 mecze | 10 biegów | 11 punktów | 3 bonusy | śr. bieg. 1,400 |
CZYTAJ WIĘCEJ: Szybki awans w hierarchii. Wybrzeże ma nowego kapitana ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Dudek, Holder i Ferdinand gośćmi Musiała
Polub Żużel na Facebooku
Zgłoś błąd
Komentarze (3)
-
Sparty-Fan Zgłoś komentarzEmil, Max i Artiom wzmocnią EL.