Żużel. Kolejna utytułowana postać zeszła ze sceny ekstraligowej. Kasprzak osiągnął na niej wszystko
Słabszy czas poza Gorzowem
W latach 2021-2022 leszczynianin ścigał się dla Grudziądza, jednakże pobyt tam nie był udany ani indywidualnie, ani drużynowo. Daleko było mu do wyników uzyskiwanych z najlepszych okresów, na liście klasyfikacyjnej jego nazwisko można było znaleźć, patrząc dopiero na trzecią i czwartą dziesiątkę. Dla przykładu w 2022 roku łapał wprawdzie mało zer, lecz z drugiej strony linię mety jako pierwszy minął tylko 7 razy w 78 podejściach.
GKM przed kolejnym sezonem postawił na innych, choć z początku wiele wskazywało na to, że Kasprzak pozostanie w klubie. Ostatecznie lukratywną ofertą przekonał go do siebie beniaminek z Krosna. Grudziądzanie, widząc, jak radzi sobie były ich zawodnik w barwach Wilków, raczej nie powinni żałować zakończenia współpracy. 39-latek jeździł bardzo podobnie, ponownie częściej meldował się na miejscach drugim i trzecim niż pierwszym. Na domiar złego po groźnej kraksie starty w 2023 zakończył kontuzją nogi.
CZYTAJ WIĘCEJ: Pedersen: Nie chcę czekać na kogoś pomyłkę lub kontuzję