Zwycięskie horrory Polaków w DPŚ

Maciej Kmiecik
Maciej Kmiecik
Tomasz Gollob podczas finału DPŚ w Gorzowie dał sygnał Polakom do odrabiania strat

Gorzów 2011 - hat-trick Polaków

W 2011 roku finał DPŚ powrócił na Polską ziemię, a biało-czerwoni robili wszystko, by trofeum im. Ove Fundina zostało również w naszej ojczyźnie. Półfinał w King's Lynn wygrali cuglach, awansując bezpośrednio do finału. Kasprzak, Gollob, Hampel, Protasiewicz i Kołodziej w Anglii jeździli jak z nut. Cała piątka zanotowała dwucyfrową zdobycz punktową.

Finał w Gorzowie rozpoczął się dla Polaków niczym z najgorszego koszmaru. Do ósmego wyścigu gospodarze nie odnieśli ani jednego zwycięstwa. Na dodatek w drugim biegu Darcy Ward "wkomponował w bandę" Jarosława Hampela. Cud, że "Mały" po tym wypadku był w jednym kawałku.

Sygnał do odrabiania strat Polakom dał nie kto inny, tylko Tomasz Gollob, który jako pierwszy z naszej drużyny wygrał indywidualnie wyścig dziewiąty. Widząc to Marek Cieślak od razu desygnował Golloba jako jokera w wyścigu dziesiątym. Kapitan nie zawiódł i znów zwyciężył, a Biało-czerwoni wrócili do gry. Kolejne triumfy Hampela, Golloba i Protasiewicza sprawiły, że odżyły nadzieje na złoto.
Polacy podnieśli się z kolan i dzięki fantastycznej jeździe od dziewiątego wyścigu, już w przedostatniej gonitwie zapewnili sobie złoto. Tym razem kropkę nad "i" postawił Jarosław Hampel, który wygrał z jadącym jako joker Chrisem Holderem, zapewniając Polakom trzeci z rzędu triumf w DPŚ. Bohaterem i ojcem zwycięstwa był jednak Tomasz Gollob, który natchnął Polaków do odrabiania strat.

Czy w sobotę podczas finału DPŚ znów będziemy świadkami zwycięskiego horroru Polaków?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Żużel na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (5)
  • LAST GROSZ _ WLOKNIARZ Zgłoś komentarz
    badzmy szczerzy, w tym roku DPS zgarnie Australia lub Dania :)
    • RavStal Zgłoś komentarz
      Jedziemy u siebie i powinniśmy to wygrać zdecydowanie. Każde inne miejsce będzie traktowane jak porażka.
      • dillinger79 Zgłoś komentarz
        Dziś znów powinno być ciekawie. Faworytami nie jesteśmy, a to zwiastuje dodatkowe emocje.
        • sympatyk żu-żla Zgłoś komentarz
          Turniej Bydgoski jest turniejem wyrównanym i ciężkim dla każdej z ekip jaka dziś pojedzie,Żadna nie może powiedzieć że puchar ma w kieszeni,Procentowo wygrana danej ekipy jaki wariant
          Czytaj całość
          może być na torze, dzieli się jak skórę na niedźwiedziu,Zawody o takim prestiżu zawsze lubują się w horrory w zależności dla jakiej ekipy. Wspomniany Tomek nasz najlepszy zawodnik zawsze prestiż go nakręcał i stawiał kopkę .Dzięki za te kropki Tomasz i oby w tym turnieju Polacy nie musieli stawiać kropek, tylko z odpowiednią przewaga wygrać.powodzenia.
          • Marius Zgłoś komentarz
            Tomasz Gollob! Specjalista od wygrywania horrorów reprezentacji Polski! I nic ani nikt tego już nie zmieni! Dziękujemy!