Najskuteczniejsi obcokrajowcy w polskiej elicie: Duńczycy na czele!

Krzysztof Wesoły
Krzysztof Wesoły

Andreas Jonsson (Szwecja) - 2,734 pkt./bieg, 2004 r.

Przełom 2003 i 2004 roku był bardzo bolesny dla wszystkich związanych z bydgoskim żużlem. Wtedy właśnie drużynę Gryfów opuścili bracia Gollobowie, którzy związali się z beniaminkiem Ekstraligi, Unią Tarnów. Ogromną dziurę próbowano łatać na wszelkie sposoby, ale przede wszystkim ściągnięto z mistrzowskiego Włókniarza 24-letniego Szweda, przed którym stała wielka kariera.

Jonsson miał za sobą bardzo udany sezon pod Jasną Górą, gdzie wszyscy byli zadowoleni z jego indywidualnych wyników. Poza tym środowisko w Szwecji upatrywało przede wszystkim w jego osobie następcy legendarnego Tony'ego Rickardssona, który zbliżał się do końca swojej żużlowej przygody. W cyklu Grand Prix "Adrenalina" zajął dobre, siódme miejsce, po raz pierwszy stając na podium w pojedynczej rundzie (w Kopenhadze), ale apogeum formy nastąpiło w polskiej Ekstralidze, gdzie Jonsson zdeklasował wszystkich rywali. Szwed był mocno eksploatowany przez sztab Polonii, bo średnio w meczu jechał w ponad pięciu wyścigach. Statystycznie na mecz zdobywał prawie 15 "oczek", a w biegu aż 2,734 punktu. Był dużo lepszy od kolejnych w klasyfikacji z 2004 roku Rickardssona, Adamsa i Golloba. Co ciekawe, Jonsson tylko raz zakończył mecz z kompletem punktów. Było to 6 czerwca w Rybniku, gdzie Szwed zapisał aż 18 punktów. Polonia ledwo utrzymała się w elicie, bo "AJ" nie miał żadnego wsparcia w swoich kolegach. Najskuteczniejsi poza Jonssonem Jacek Krzyżaniak i Andy Smith lata świetności mieli już dawno za sobą.

Szwed nigdy później nie zbliżył się do tak dobrych rezultatów w polskiej lidze. Nawet w 2008 roku, gdy ścigał się z Polonią na zapleczu Ekstraligi, notował nieco słabsze wyniki. Dziś 35-letni Szwed broni barw Falubazu Zielona Góra i z roku na rok radzi sobie coraz słabiej.

Kolejnym żużlowcem w zestawieniu jest rodak Jonssona, do którego on sam był przez dużą część kariery porównywany. Sześciokrotnego indywidualnego mistrza świata nie trzeba nikomu specjalnie przedstawiać.

Polub Żużel na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (22)
  • alfi Zgłoś komentarz
    Polska chora rzeczywistość . Pompujemy kasę w ligach w Duńczyków , a oni nas potem łoją na arenie międzynarodowej . A wokół wszyscy ciemni redaktorzy i nie tylkopieją z zachwytu , że
    Czytaj całość
    Polacy są najsilniejsi , ale w czym . Raptem jeden złoty medal Golloba indywidualnie to ta potęga . to raczej sny o potędze .
    • pitbull Zgłoś komentarz
      A w Gorzowie to wygląda tak; 1 ANTAL KOCSO 2 TONY RICKARDSSON 3 MATEJ ZAGAR.
      • lukim81 Zgłoś komentarz
        W Zielonej Górze facet z Norwegii 1991r przyjeżdża z krainy fiordów do klubu Morawski i robi drugą średnią tylko wielki Hans Nielsen okazuje się lepszy,czołowy zawodnik początku lat
        Czytaj całość
        90-tych klimat Bydgoski 1993r zdecydowanie nie przyniósł mu korzyści,trzy punkty przeciwko swym dawnym kolegom,Papa Gollob nie dał taryfy ulgowej na torze w barwach bydgoskich po meczu w ZG Lars już się nie pojawił.
        • yes Zgłoś komentarz
          Nie chce mi się skakać po dwunastu stronach. Powinni być wymienieni na wstępie, a potem kibic wybiera to co chce czytać ;)
          • sympatyk żu-żla Zgłoś komentarz
            Ostatnie 26 sezonów nie tylko wypisani zawodnicy obco krajowcy byli dobrzy, Każdym klubie jest ikona zawodnik co się zapisał złotymi literami ,Kolejni zawodnicy się wpisują na klubowe
            Czytaj całość
            karty historii , oraz cieszą fanów swą jazdą, oby jak najdłużej,
            • tramwajem do ratusza Zgłoś komentarz
              Redaktor jest kiepski, a gdzie Cox?
              • kibic stali 1 Zgłoś komentarz
                beznadziejnie stronnicze zestawienie gdzie Adorjan co tutaj robi jonson
                • KACPER.U.L Zgłoś komentarz
                  Niki Pedersen.Nowy,panujący Król na MA:)Ale to Leigh z zawodników zagranicznych jest naszą legendą.DMP 2015,Unia Leszno.
                  • Kibic77Lon Zgłoś komentarz
                    Najlepszy z najlepszych w Gnieznie Tony Kasper ,na jego plecach wychowało się wielu .Na zawsze w pamięci .
                    • Adrian Baza Zgłoś komentarz
                      Ja bym jednak choć słowo o Marvynie Coxie, który w barwach Wybrzeża co prawda w drugiej lidze, ale jednak miał średnią 3,000 w 1993 roku :D
                      • Włókniarz come back Zgłoś komentarz
                        Każdy klub ma swoje zagraniczne legendy... Pierwsza trójka WŁÓKNIARZA : 1. JOE SCREEN 2. RYAN SULLIVAN 3. GRIGORIJ ŁAGUTA Pzdr.