Ranking: Szybkie sprzęgła - najlepsi startowcy!
3. miejsce: Greg Hancock
Ostatni Mohikanin amerykańskiego żużla. Trzykrotnego mistrza świata ze stanu Kalifornia można śmiało określić jako dziecko żużla. Wychowywany w domu, gdzie żużel był tematem numer jeden z racji tego, że ojciec Grega był głównym motorem napędowym amerykańskiego miniżużla w latach siedemdziesiątych, promotorem innych żużlowych eventów, a także doradcą i przyjacielem wielu czołowych amerykańskich zawodników, jak John Cook, Bobby Schwartz, czy Dennis Sigalos. Jednak największym idolem Herbiego był od zawsze Bruce Penhall. Trzeba przyznać, że Hancock bardzo wiele przygarnął do swojego warsztatu zawodowca z cech dawnych rodzimych mistrzów, ale jednak nie styl jazdy. To właśnie zawodnicy zza wielkiej wody wnieśli do żużla polot, techniczne wygibasy, balans na motocyklu, dynamiczne szarże, swobodę i luz. Tacy byli bracia Moranowie, Sigalos, Penhall, Ermolenko, Lance King, a także największy kumpel Hanocka i członek złotego Teamu Exide z lat dziewięćdziesiątych, mistrz świata 1996, Billy Hamill.
Styl Hancocka był mniej gorący, bardziej opanowany i nieco zachowawczy. Oprócz wyrachowania na torze, uniwersalnej techniki, ogromnej rutyny i sprytu największym walorem Hancocka od lat są starty. - Najbardziej ekscytującym momentem w trakcie wyścigu żużlowego są dla mnie starty, a dokładnie moment, w którym sędzia zwalnia maszynę startową, puszczam sprzęgło, odkręcam maksymalnie manetkę gazu i muszę opanować całą siłę, którą silnik przenosi na tylne koło. W ułamku sekundy potworna siła szarpie mnie do przodu, a ja muszę zachować stoicki spokój, koncentrację na dźwigni sprzęgła, a zarazem kłujący głód zwycięstwa - mówi podekscytowany Hancock. - Amerykanin pod taśmą jest niesamowity, a jego forma deprymuje rywali. - To frustrujące, że przegrywam w zawodach z zewnętrznych pól, a Hancock jakby bez znaczenia puszcza sprzęgło i odjeżdża nam z każdego z miejsc. Oprócz refleksu i umiejętności opanowania motocykla, Greg ma niesamowcie sklejone maszyny do nawierzchni toru, co zapewne jest efektem jego ogromnej wiedzy o silnikach, przełożeniach i nawierzchniach - uważa Dawid Stachyra. Plotka głosi, że sekretem szybkich motocykli w teamie Hancocka jest wrocławianin Rafał Haj, który ustawia przełożenia w maszynach Grega, o które zawodnik nawet nie pyta.
- Istotnie nie gadamy w parkingu przed zawodami o przełożeniach. Temat jest krótki. Greg wchodzi do boksu i rzuca do mnie jedno hasło: uczyń mnie szybkim. No więc ja to czynię - śmieje się tajemniczo wrocławski majster. Metryka jest bezlitosna i w tym roku Hancock skończy 46 lat. Nadal prezentuje znakomitą formę, co wprawia w osłupienie całe środowisko żużlowe. Obserwując Hancocka można dojść do wniosku, że sekretem jego formy jest ogromna miłość do speedwaya, któremu poświecił całe swoje życie. Żużel nadal go cieszy, fascynuje i bawi. Były mistrz świata nie marnuje czasu i zaszczepia żużlowego bakcyla dwóm swoim synom, którzy już w młodym wieku dosiadają mini żużlówek i wygląda na to, że pójdą w ślady sławnego ojca.
-
EstadioOlimpico Zgłoś komentarzHampel w tym zestawieniu to chyba jakaś pomyłka.... On może startować w kategorii najlepszy czołgista wszech czasów co najwyżej.....
-
wartyfan Zgłoś komentarza gdzie Jerry Rembas?
-
Tomek z Bamy Zgłoś komentarzPan Drozd,to taki Ostafinski sportowych faktow.
-
chris66 Zgłoś komentarznieruchomego ustawienia pod taśmą... Królem startów na pewno był profesor Hans Nielsen... W Polsce nieżyjący już śp. Mariusz Okoniewski... Pzdr.
-
Tomasz Jacek Zgłoś komentarzdeptania itp.
-
.meta. Zgłoś komentarzNie czytalem artykulu bo nie bede klikal 100 razy. Jak nie ma tamtakich zawodnikow jak: Okoniewski Hancock Walczak Rickardsson a sa moze: Nielsen Hamill To ten artykul jest smieszny.
-
DanGW Zgłoś komentarzHampel? Przecież jego starty nie powinny być puszczane a co dopiero mówienie, ze ma najlepszy moment startowy! Przepisy mówią wyraźnie, zawodnik ma stać nieruchomo.
-
karol3414 Zgłoś komentarzawansował do osobistości światowego żużla? Za całym szacunkiem dla niego, ale osobistością światowego żużla to on nie jest.
-
Barry Zgłoś komentarzZdecydowanie moim faworytem jest Marcel Szymko z Gdanska ma to po ojcu Piotrze. Jednak talent do startow maja genetyczny.
-
Adam111 Zgłoś komentarzHampel najlepszy
-
KATO Zgłoś komentarzJa byłem niestety słabym startowcem! Kiedyś jedna dziewczyna powiedziała :" jeżeli do mnie startujesz to słabo ci to wychodzi".
-
matilda Zgłoś komentarzSie posikałem ze smiechu. Co tu robi czołgista Hampel i Gollob ktorego start mozna okreslic co najwyzej jako - średni?
-
koloFan Zgłoś komentarzchłopie walnij się młotem, INO mocno! Ile Ty masz lat, żeby takie bzdury pisać?