Dziesiąty przystanek Nickiego Pedersena. Na dłużej zakotwiczył tylko w Lesznie
Tarnowskie wyzwanie
Odejście z Leszna i decyzja o kontynuowaniu startów na żużlu (Pedersen otrzymał stałą dziką kartę na starty w GP 2018) mogła rozpocząć dyskusję na temat kolejnego klubu, w którym wyląduje. Z tym, że jeszcze przed oficjalnym rozpoczęciem okienka zdecydowano się na angaż "Powera" w Tarnowie. W Unii ma on odgrywać rolę lidera i najpewniejszego punktu zespołu. W Mościcach nie ukrywają, że w 2018 roku chcieliby zapewnić sobie utrzymanie i uniknąć podobnego scenariusza, jaki miał miejsce w sezonie 2016, gdy drużyna spadła z Ekstraligi. W Małopolsce 40-latek spotka się m.in. z dwoma rodakami, bowiem władze Jaskółek parafowali także umowy z Kennethem Bjerre i Peterem Kildemandem.
Kluby:
Start Gniezno (1999), GKM Grudziądz (2000), Wybrzeże Gdańsk (2001, 2012), ZKŻ Zielona Góra (2002, 2004-2005), RKM Rybnik (2003), Marma Rzeszów (2006-2007, 2013), Włókniarz Częstochowa (2008-2009), Stal Gorzów (2010-2011), Unia Leszno (2014-2017), Unia Tarnów (od 2018)
Sukcesy:
Medale DMP: Złoto (2015, 2017), srebro (2014), brąz (2011)
Najlepszy zawodnik pod względem średniej w Ekstralidze: 2007, 2008, 2012
Awans do Ekstraligi: 2001, 2002, 2003
-
Skam Zgłoś komentarzZobaczymy jak się będzie spisywać w Tarnowie. Ja daje mu szanse i o to samo proszę każdego kibica ,,Jaskółek".
-
Włókniarz 1946 Zgłoś komentarzKolega Janiszewski ma blade pojęcie o tym co pisze... Power zdobył dla Lwów brąz w 2009 drogi panie "redaktorze" :) Przydała by się drobna korekta :) Pzdr :)
-
sympatyk żu-żla Zgłoś komentarzmoże coś ugrać, Oraz powinien jechać nieco rozważniej na torze, dbał o swoje i cudze kości.
-
yes Zgłoś komentarzstanie zaliczyć i 10 klubów. Idą dalej z różnych przyczyn, z mniejszego lub większego/wielkiego wyrachowania.
-
Michal-Cz-wa Zgłoś komentarzhttp://wlokniarz.com/historia/
-
- Paweł - Zgłoś komentarzTeraz będzie miał ambicje byc nadala "maszynką do zarabiania pieniedzy", wiec skonczy sie jego jeżdzenie parą
-
RadaR RS-WD40 Zgłoś komentarznigdy nie robił. To z Lesznem zdobył swoje 2 medale DMP, których wcześniej nigdy nie miał. Nicki miał ten problem, że był maszynką do robienia pkt. Zazwyczaj składano drużynę opierając się na Pedersenie + 6 kevlarów i kończyło się jak się kończyło. Nicki notował 21pkt, tyle samo co reszta tych 6 kevlarów. W Gorzowie miał jedynie dość dobrych partnerów no i w Częstochowie, kiedy jezdził z Dziadkiem Hancockiem i ś.p. Richardsonem. Trochę padł ofiarą budżetu klubów, a tani nigdy nie był.