BSI likwidując DPŚ zabiera piękne emocje. To były często najlepsze zawody w sezonie
Pierwszy łup Australijczyków w 2001 roku
Już pierwszy finał DPŚ rozegrany 7 lipca 2001 roku przyniósł ogromne emocje. Losy tytułu mistrzowskiego ważyły się do ostatniego wyścigu. Wówczas w finale rywalizowało pięć drużyn, a każdy wyścig rozgrywano w pięcioosobowym zestawieniu. Przez większą część zawodów prowadzili Australijczycy. Joker w wykonaniu Tomasza Golloba na moment odwrócił losy finału. Polska traciła do Australii 6 punktów, ale odrobiła je w jednym wyścigu. W 10 biegu Tomasz Gollob wygrał jako joker i zdobył 8 punktów, a Craig Boyce tylko 1 i to Polacy na moment wyszli na prowadzenie.
Po 17 wyścigu Biało-Czerwoni ponownie przegrywali z Australią różnicą aż 9 punktów i wydawało się, że sprawa złotego medalu jest rozstrzygnięta. W kolejnych sześciu startach Polacy pojechali kapitalnie, a Kangury zaczęły tracić punkty. W efekcie po 23 wyścigach gospodarze prowadzili z przewagą dwóch punktów. Przedostatni wyścig finału Leigh Adams, a drugi do mety dotarł Sebastian Ułamek. Australia przed ostatnim wyścigiem traciła do Polaków tylko jeden punkt. Gospodarzy reprezentował jeżdżący w kratkę Jacek Krzyżaniak, a Australię Jason Crump. W decydującym wyścigu Krzyżaniak został wykluczony, a Crump wygrał, zapewniając historyczny triumf Australii w Drużynowym Pucharze Świata.
-
Stay Strong Grisza Zgłoś komentarztak późno. Patrząc na poziom żużla to parami też się długo nie nacieszymy. Jakie piękne emocje? Zawody dla Januszy. Najlepsze zawody w sezonie? Taa. cuda na kiju. Słaba obsada, ogromne różnice sprzętowe, absencje czołowych zawodników, ciągle te same tory, brak chętnych do organizacji poza Polską i Danią - to cały "Puchar Świata". Świat to o tym nawet nie słyszał
-
adamo rybnik Zgłoś komentarzmamona i poza Polską nikt się specjalnie nie kwapi do wyrzucania pieniędzy na BSI, by móc zorganizować imprezę, która generuje raczej tylko straty. Z drugiej strony, to też nie jest wina BSI, że żużel w wielu krajach jest w odwrocie i trudno zebrać ekipy złożone z zawodników gwarantujących poziom godny rangi MŚ.
-
Saddam Zgłoś komentarzświata. Prawa kupili Anglicy a Polak jak zwykle mądry po szkodzie.
-
sympatyk żu-żla Zgłoś komentarzgospodarz organizowania takich imprez. BSI nic nie robiąc w tym temacie pieniądze dobre za to brać.Oby to się wszystko trzymało kupy BSI musi pofolgować nie co z haraczem.
-
yes Zgłoś komentarzod kilku lat pisano, że powinny odbywać się MŚP
-
RUNner Zgłoś komentarzrównać do najlepszych, nigdy odwrotnie. Tylko takie podejście zapewnia rozwój dyscypliny. Likwidowanie imprezy niczemu nie służy. Co dwa lata, prestiż DPŚ nie wzrośnie, bo niby co? Inni nagle zmontują lepsze składy? A pary spokojnie można rozgrywać równolegle. Jak zwykle chodzi o kasę, czyli pazerność BSI.
-
malin1976 Zgłoś komentarzA mnie cieszy to że dpś zdechł i z przyjemnością zobaczę dwudniowy finał z udziałem siedmiu ekip naszpikowanych gwiazdami . Co kto lubi .