Biało-Czerwony finał SEC. Polacy chcą zrobić to, czego nie udało się w Grand Prix

Tomasz Janiszewski
Tomasz Janiszewski

Piotr Pawlicki - 14. miejsce, 12 punktów

W momencie, w którym przyznawano mu stałą "dziką kartę" na Tauron SEC wydawał się jednym z głównych faworytów rywalizacji. Początek sezonu młodszy z braci miał bowiem wyborny i to mimo tego, że wrócił po kontuzji pod koniec kwietnia. W kolejnych tygodniach było mu jednak trudno utrzymać tak kosmiczny poziom i nieco spuścił z tonu. O ile w lidze wciąż stanowił silny punkt zespołu Fogo Unii Leszno, do końca walczył o powrót do cyklu GP i zdobył indywidualne mistrzostwo Polski, to w IME kompletnie rozczarował. Nie licząc Josefa Franca, jest najniżej klasyfikowanym stałym uczestnikiem. W Gnieźnie jeszcze dotarł do barażu, ale już w Guestrow zdobył tylko 3 punkty i czołówka natychmiast mu odjechała. W wyniku drobnego urazu nie zdecydował się wystartować w Daugavpils i w Chorzowie leszczynianin pojedzie "o pietruszkę". Można być jednak pewnym, że nie przepuści okazji do jak najlepszego zaprezentowania się przed tak dużą publiką. W końcu Pawlickiemu bardzo brakuje jazdy w cyklu GP, gdzie miał już okazję do jazdy na Narodowym w Warszawie.

Piotr Pawlicki w 2018 roku
Tauron SEC Gniezno (9 pkt), Guestrow (3 pkt), Daugavpils (ns)
Liga polska Fogo Unia Leszno (2,048)
Liga szwedzka Lejonen Gislaved (1,800)
Sukcesy wygrane w IMP i Speedway Best Pairs, II miejsce w PGE IMME

       

Który z Polaków wypadnie najlepiej podczas Tauron SEC w Chorzowie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Żużel na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (2)
  • Kazimierz Klimek Zgłoś komentarz
    szanse na to, ze na podium stanie trzech Polakow sa prawie zerowe
    • yes Zgłoś komentarz
      Dla mnie jest to kolejna reklama tylko tych zawodów i robiącej ją firmy. Nie wiem dlaczego wstydzą się Indywidualnych Mistrzostw Europy? To tak jak gdyby ktoś robił wesele, a gadał
      Czytaj całość
      wkoło o swadbie :)