Przegląd tygodnia oczami kibiców. Vaculik łasy na kasę? Po słabym finale nie powinien żądać więcej

Radosław Wesołowski
Radosław Wesołowski

5. Dariusz Ostafiński: Drużyna ROW-u Rybnik niczym banda frajerów. I tylko kibiców i Mrozka żal (komentarz) - 2 października, 214 komentarzy

- W minioną niedzielę drużyna ROW-u pojechała do Zielonej Góry na baraż o Ekstraligę z Falubazem Zielona Góra. Tam rybniczanie zostali frajerami po raz drugi (39:51). ROW mógł spokojnie uzyskać w Zielonej Górze lepszy wynik, a nawet wygrać, gdyby tylko zawodnicy dowozili punkty zdobyte po starcie - napisał Dariusz Ostafiński.

Generalnie nie zgadzacie się z dziennikarzem. Waszym zdaniem wiele zabrakło do zwycięstwa w Zielonej Górze, ale frajerstwo to zbyt mocne słowo. Nie brakuje jednak głosów poparcia dla Ostafińskiego. - Rzeczywiście, jeżeli ROW chce wejść do PGE, to jego zawodnicy muszą pojechać z zębem, a nie jak frajerzy, co innych puszczają. Ponadto Woryna nie jedzie równo, raz jak frajer albo pechowiec, innym razem świetnie. Teraz już trzeba pojechać na całego, gdyż lidze przyda się zmiana o nowy zespół, miast zużytego Falubazu - napisał zulew.

Mój komentarz: Bardzo bym się zdziwił, gdyby Falubaz spadł z PGE Ekstraligi. Co do ROW-u, to nawet ich zwycięstwo w barażu nie musiałoby dać awansu. Przecież przepisy zakładają, że nie może awansować klub będący w sporze sądowym z żużlową najlepszą ligą świata. Niemniej porażka u siebie z zielonogórzanami dawałaby pretekst do nazwania rybniczan frajerami.

Czy rozumiesz wygórowane żądania finansowe Martina Vaculika?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Żużel na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (22)
  • xman2200 Zgłoś komentarz
    Historia identyczna w Gorzowie jak rok temu w Falubazie. Doyle i Hampel złotówy polecieli na kasę i teraz Vacul z KK?
    • tasman2801 Zgłoś komentarz
      Niech idzie i jeszcze kopa powinien mu Zmora dać.
      • mari Zgłoś komentarz
        Komarnickiego mina bezcenna, dopiero co rozebrał Azoty Tarnów.
        • Lipowy Batonik Zgłoś komentarz
          Nie można wymagać od zagranicznych żużlowców wielkiej lojalności wobec polskiego klubu.Taki jak Leigh Adams już się raczej nie trafia.Każdy chce zarobić jak najwięcej i jeśli dostaje
          Czytaj całość
          lepszą ofertę niż w Gorzowie to ma odmawiać ?
          • kibic stali 1 Zgłoś komentarz
            Jakoś dziwnym trafem nie został poruszony temat odległości . zawsze kiedy Półtorak kontraktowała kogoś lub miała zamiar , to rzucano że do nas nie przyjdzie bo daleko . To samo
            Czytaj całość
            słyszę z Lublinem - Kasprzak tam nie pójdzie bo daleko , ale jakoś nikt nie pisze ze vaculik poszedł do Lublina bo ma blisko , tego tematu nie ma . a przecież do Gorzowa ma daleko .
            • kompozytor Zgłoś komentarz
              Czego się spodziewać po vaculiku.Facet ma bzika na punkie kasy i jest w stanie sprzedać każdą drużyne dla paru srebrników. Dziwie się,że ktoś go jeszcze chce? Ale jak go poznają to
              Czytaj całość
              wszędzie , w całej lidze dostanie kopa. I jeszcze jedno, facet jak ma uzgodnione przejście to odpuszcza mecze. Tak było w Toruniu gdzie w gorzówku do którego wiedział,że przechodzi wybrał sie ,żeby zdobyć aż 2 pkt.
              • Petrus Zgłoś komentarz
                [quote]Vaculik łasy na kasę?[/quote] A który zawodnik nie jest łasy na kasę? Każdy zawodnik chce zarabiać jak najwięcej. Dal mnie Vaculik to od dawna taki Hancock Bis. Sympatyczny,
                Czytaj całość
                szeroko uśmiechnięty, skromny i ględzący, że jeździ w świetnej drużynie, atmosfera w klubie jest super, kibice wspaniali, chciałby w tej drużynie startować jak najdłużej, itp. Który z zawodników nie wziąłby 600 tysięcy za podpis ( o ile to prawda)? Martin jak podpisze kontrakt w Lublinie, to w kwota za podpis musi zawierać dla niego premię, za brak czterech spotkań w fazie play-off. Oby w przyszłym sezonie nie płakał na zaległości finansowe już po czwartej kolejce. Mądrzy ludzie mówią, że: " Lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu". Ja Vaculkowi życzę, aby wiodło mu się jak najlepiej, gdziekolwiek będzie startował.
                • Poznaniak z Gorzowa Zgłoś komentarz
                  Oczywiście chęć zarobku ze strony zawodnika jest zrozumiała. Naraża zdrowie, nierzadko życie, a nie każdy jest Hancockiem, że będzie jeździł prawie do 50. I nie mam złudzeń, że
                  Czytaj całość
                  coś takiego jak lojalność klubowa już w ogóle nie istnieje, to tylko biznes, a propozycja dużej kasy wychodzi od tępych prezesów. Ale czasem warto pomyśleć perspektywicznie - Stal właściwie niemal gwarantuje większą liczbę meczów, o czym napisano w artykule, co też przekłada się na zarobki, pewną stabilność i perspektywę dalszych startów w elidze w kolejnych sezonach. Gdy Motor spadnie po jednorocznej przygodzie, Vacul znów będzie szukał klubu i pewnie będzie musiał spuścić z tonu. Swoją drogą polski żużel coraz bardziej zaczyna przypominać bal na Titanicu...
                  • Na zawsze Start Zgłoś komentarz
                    Vacul po prostu ma dużo bliżej do Lublina. To nie jest w porządku bo większą część sezonu był z wiadomych względów poza ligą... Ale kto dziś patrzy na porządek?
                    • Ghost Zgłoś komentarz
                      No, jeśli mi ktoś obiecałby solidną podwyżkę, to też bym zmienił pracodawcę. Nie ma się więc co dziwić. Sport to nie religia i nie małżeństwo, a przemysł rozrywkowy i tyle :).
                      • gorzownns Zgłoś komentarz
                        kazdy wie ze jak sie wejdzie to trzeba nadplacac przeplacac jak za prezidenta vacul wyczul czacze i korzysta
                        • Geronimo Zgłoś komentarz
                          Przecież Vacul nie żąda, sami prezesi wkładają mu kasę do kieszeni
                          • Maxrow80 Zgłoś komentarz
                            Poziom dziennikarski "redaktorow" Wesolowskiego I Ostafinskiego jest zenujacy
                            Zobacz więcej komentarzy (2)