Siódemka żużlowych weteranów. Oni mogliby już wychowywać wnuki
4. Piotr Protasiewicz, 43 lata, Falubaz Zielona Góra
Jeszcze jako junior Protasiewicz pokazał się z bardzo dobrej strony i zdobył w 1996 roku Indywidualne Mistrzostwo Świata Juniorów. Wychowanek klubu z Zielonej Góry największe triumfy święcił z reprezentacją. Wywalczył z nią cztery złote i dwa srebrne medale. Indywidualnie jako senior nie odniósł wielkich sukcesów. Raz został indywidualnym mistrzem Polski.
O tym, że Piotr Protasiewicz wciąż jest dobrym zawodnikiem mogło świadczyć powołanie go do szerokiej reprezentacji na sezon 2018. Rzeczywistość okazała się jednak bolesna dla kapitana Falubazu. Zmierzył się z ogromnym kryzysem, często był cieniem samego siebie. Mógł liczyć na wsparcie kibiców, ale spisywał się słabo. Notował nieco ponad 6 punktów na mecz. Miał ważny kontrakt z Falubazem, czas pokaże, czy w sezonie 2019 będzie lepiej.
-
eddy Zgłoś komentarzZe wszystkich wymienionych najwyzej (kolejnosc nieprzypadkowa) ..Hancock , Protas i Holta ...to ci , ktorzy w Ekstralidze moga sie liczyc !:)