Woffinden obroni tytuł? Część wskazała innego kandydata
Konrad Mazur
Dominacja Szweda i Duńczyk, który pożegnał się z cyklem
Grand Prix miało wyeliminować loteryjność i tak się stało. Cykl wygrywali zawodnicy szybcy, zdeterminowani, skuteczni oraz systematyczni. Pierwsza myśl po usłyszeniu słów GP? Tony Rickardsson, Szwed pięć ze swoich tytułów wywalczył w elitarnych rozgrywkach. Mało tego tytuł potrafił obronić dwa razy.
Ostatnim, który cieszył się z korony rok po roku jest Nicki Pedersen (2007/08). Duńczyk w tamtym czasie miał wielką przewagę technologiczną nad rywalami i mało, który zawodnik potrafił mu dorównać.
Zobacz też: Kto czarnym koniem cyklu?
Swoich sił kilkukrotnie próbowali Greg Hancock, Jason Crump czy Tai Woffinden, ale nigdy tego nie dokonali.
Polub Żużel na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (7)
-
Marian Gaszkowiak Zgłoś komentarzWielcy eksperci zapomnieli o tym ze kazdy sport jest bardzo nieprzewidywalny . Dobitnie pokazaly wczorajsze zawody na NARODOWYM . A o DUZERSIE NI HUHU .
-
sympatyk żu-żla Zgłoś komentarzWszyscy zawodnicy ,którzy jadą w GP chcą wygrać ten turniej i zostać mistrzem świata . Cy to się uda Taiowi zobaczymy .
-
CGpower Zgłoś komentarzTai, się nie zesraj!!!!)
-
zbanowany Zgłoś komentarzpola. Bartek wiadomo... "los" mu nie sprzyja. Szkoda, bo Tajski jest świetnym zawodnikiem i nie potrzebuje pomocy w walce o tytuł. Ale sponsora ma jakiego ma. Szkoda że nie promują tak np. Dudka. Nasi muszą trafić na genialny sezon by walczyć o mistrza. Inaczej ciężko będzie pokonać Anglików. Po tym co było swego czasu w Australii i rok temu ciężko uwierzyć w to że BSI na spółkę z Monsterem działa obiektywnie. Nasi zawodnicy muszą się starać dwa razy więcej, ale liczę że któryś z nich dopnie w końcu swego i uciszy to kółko własnej adoracji.
-
Bulbazaur Zgłoś komentarzrównież będę skakał z radości pod sufit :D