Żużel. PGE Ekstraliga. Gigant Kołodziej. Takich występów w finałach play-offów nie było za wiele

Tomasz Janiszewski
Tomasz Janiszewski

1996, Włókniarz Częstochowa - Apator Toruń: Sławomir Drabik, Joe Screen, Ryan Sullivan

Po tryplecie WTS-u Wrocław w latach 1993-1995 zdecydowano się wprowadzić rewolucję w ówczesnej I Lidze i do rundy zasadniczej dołożyć play-offy z udziałem czterech najlepszych drużyn. Do faworyzowanego Apatora dołączył dość niespodziewanie prowadzony przez Marka Cieślaka zespół Włókniarza. W pierwszym starciu Lwy wygrały 50:40, a niepokonani byli znakomici Drabik (14+1) i Screen (15). Jeśli wierzyć legendom, torunianie nic sobie z tego nie zrobili i wracali do domu w bardzo dobrych humorach, będąc pewnym odrobienia strat. Stało się inaczej. Apator wygrał, lecz tylko 46:44 i złoto zgarnęli częstochowianie. Najlepszy w historii finałów występ zanotował Sullivan, który wygrał we wszystkich sześciu biegach (18).

CZYTAJ WIĘCEJ: Jacek Gajewski: Sparta zniszczyła widowisko. Ośmieszyli siebie, a jeszcze bardziej regulamin

Czy Janusz Kołodziej zdobędzie komplet punktów także w meczu rewanżowym?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Żużel na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (14)